>bierzesz coś z pokoju w którym jest włączony telewizor
> słyszysz cos o p*lsce
>z ciekawości przystajesz na chwilę żeby sie przyjrzeć i posłuchać co oni tam nadają bo od 10 lat twój jedyny kontakt z tv to gdy przechodzisz obok i coś zasłyszysz mimochodem
>politycy obrzucają sie wyzwiskami, groża sobie wzajemnie, obiecują więzienie, klaszczą po wyzwiskach i groźbach, generalnie zachowują się tak jakbym się spodziewał zachowania pacjentów na przedstawieniu teatralnym w psychiatryku w którym ci pacjenci udają polityków próbując przy tym być smieszni
>spektakl zostaje przerwany
>na ekranie pojawia się stara, opuchnięta, grażyńska morda jakiejs kurwy dziennikarki
>"państwo założyło sobie że z vatu zarobi x. zarobiło mniej. to znaczy że państwo straciło y. to znaczy że przedsiębiorcy i inni źli ludzie wyłudzili vat, oszukali na podatkach i trzeba ich znaleźc, ukarać i wsadzić do więzień tych którzy nie zapłaca kary"
>przejście na polityków
>"nie może być tak żeby vat wyłudzano. winni zostaną ukarani. surowo ukarani bo złodziejstwo trzeba karać, przestępstwa nie mogą pozostać bez odpowiedzi"
mózg mi zarapował od tych odmętów szaleństwa i wróciłem do gierek ale przed snem chciałem sie uzewnętrznić. dobranoc danonki