>>79991
>Na chuj ci nieśmiertelność
żeby zdobywać umiejętności, wiedzę, doświadczenia. chcę żyć wiecznie. gdybym nie miał na to nadziei już dawno bym się zajebał bo bez możliwości bycia nieśmiertelnym albo chociaż bez perspektywy życia wiecznego w dobrym zdrowiu bez starzenia się to życie to jakiś kurwa żart i byłoby dla mnie absolutnie bezwartościowe. no bo bez perspektywy życia wiecznego co zostaje? rodzę się w p*lsce, edukują mnie beztalencia siedzący w pracy za karę, system edukacji jest skrajnie nieefektywny w nauczaniu, za to super efektywny w patroszeniu potencjału ludzi, imam się wielu chujowych zajęć byle mieć na kompe, internet i ciperki, jestem jebany w dupsko bez wazeliny, w ciągu doby okienko tzw "wolnego czasu" wynosi ok. 3h. na końcu zdycham. fajnie na prawdę fajnie.
>>79993
jeśli zachowywałbym wspomnienia to dla mnie spoko opcja przez pierwsze kilka setek lat. masterowałbym wiedzę i umiejętności które mógłbym zdobyć przez te powtarzające się dni. dzięki temu wyłączeniu opcji dnia świstaka byłbym w chuj do przodu w stosunku do reszty ludzkości a może dodatkowo dzięki przyswojeniu ogromnych ilości wiedzy pomógłbym w wymyśleniu sposobu osiągnięcia długowieczności