[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / 3rdpol / 8cup / arepa / cafechan / general / miku / tacos / vichan ]

/vichan/ - shillchan

Forum o shillq
E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top kek

File: bd93dd5dc58d1fb⋯.jpg (50,53 KB, 900x670, 90:67, 2311857-anders-behring-bre….jpg)

 No.7135

Znacie jakieś pieniężne pomysły na niszczenie życia normikom? Nie mówię żeby robić od razu jakieś inby na cały świat w stylu E.R., ale przydałoby się zrobić coś, co zapamiętają na całe życie i co zniszczy ich dotychczasową beztroskę.

Byłem gnębiony przez nich w szkole, ignorowany na studiach. Uciekłem dlatego w naukę, ale praktycznie nic mi to nie dało - zarabiam śmieciowe pieniądze, mieszkam w ciasnej klitce w szczurowni razem z matką i babką, jeżdżę komunikacją miejską. Na wakacjach byłem ostatni raz 11 lat temu (jeśli tygodniowy pobyt w domku w lesie na Mazurach można nazwać wakacjami), imprezy w prawdziwym znaczeniu tego słowa sobie nie przypominam. Mimo że praktycznie na nic nie wydaję pieniędzy, miesięcznie zostaje mi jakieś 200 cbl, reszta idzie na codzienne wydatki.

A co robią moi dawni prześladowcy? To co robili dawniej, czyli imprezują i zapewne gnębią kolejnych spierdonów. Jeżdżą kilka razy do roku w różne egzotyczne miejsca, rozbijają się drogimi SUVami, co chwila zmieniają smartfony, wynajmują wielkie mieszkania na luksusowych osiedlach. Prowadzą po prostu wystawne życie, a i coś tam odłożyć się uda.

Tego lata spora część tych normików - moich dawnych prześladowców bierze śluby, praktycznie nie ma soboty bez wesela. Myślałem żeby w tym kierunku im coś dokuczyć.

Co polecacie? Tylko bez dziadkingu.

 No.7139

ransomware

niszczysz normików i zarabiasz pieniądze


 No.7143

>Znacie jakieś pieniężne pomysły na niszczenie życia normikom?

szybkowar w metrze albo na imprezie normików

>Tego lata spora część tych normików - moich dawnych prześladowców bierze śluby, praktycznie nie ma soboty bez wesela. Myślałem żeby w tym kierunku im coś dokuczyć.

a w kościołach jest mikrofon zdalny i glosniki radiowe?

to mozna puscic cos papaja albo gore albo porno

albo nagrywasz na kasetę magnetofonową tak że jest długo cisza a potem jakieś krzyki albo papaje albo porno

i puszczasz ten magnetofon na cały reguator dajesz play (na poczatku cisza) i gdzies ukrywasz w kościele

ale nie wiem ile kaseta mieści czasu, chyba mało

chyba że oni śluby nie kościelne


 No.7144

>>7139

ransomware nie patrzy kto normik tylko każdego kradnie


 No.7149

>przydałoby się zrobić coś, co zapamiętają na całe życie i co zniszczy ich dotychczasową beztroskę.

jest wiele takich rzeczy ale jesteś na to za słaby. udowodnij mi źle ale jak ktoś jest anonem i ma chujową pracę (jeżeli to się komputeruje) i narzeka na nią i nie robi w życiu nic co czyni to życie wartym życia to pewnie jest strachliwym cieciem. jak ty chcesz cokolwiek zdziałać jeżeli nie miałeś dość dynaminy żeby wyjść na imprezkę albo odpierdolić coś podobnego? chcesz niszczyć im życie w sensie wysłać zlewy albo zapisać ich na porno newsletery? nie ruszy ich to, anon.

gdzie pracujesz? nie myślaleś żeby wykurwić do hansexu i zostać poważnym euro robakiem?


 No.7151

>>7144

ale on myśli że jak ktoś pracuje to jest gojem i trzeba go jebać, mamy do czynienia z powaznym przypadkiem wyjebkowicza, thomasa, pierdolonego polsilvera. zaraz sie nazwie hakerem jeszcze ;_;


 No.7163

File: 652c0c63f905a79⋯.png (99,36 KB, 746x512, 373:256, 1528261825666.png)

>>7135

>mieszkam w ciasnej klitce w szczurowni razem z matką i babką, jeżdżę komunikacją miejską. Na wakacjach byłem ostatni raz 11 lat temu (jeśli tygodniowy pobyt w domku w lesie na Mazurach można nazwać wakacjami)

jesteś mnom a ja tobom


 No.7168

>>7143

>a w kościołach jest mikrofon zdalny i glosniki radiowe? to mozna puscic cos papaja albo gore albo porno

pewnie i jest, ale to w nich bezpośrednio nie uderzy, wręcz rozśmieszy, pośmieją się z miesiąc i po krzyku

>>7149

>nie miałeś dość dynaminy żeby wyjść na imprezkę

chciałem chodzić na imprezy ale nie byłem nigdy na nie zapraszany

>chcesz niszczyć im życie w sensie wysłać zlewy albo zapisać ich na porno newsletery?

myślałem bardziej żeby przebrać się za jakiegoś klauna i w trakcie składania życzeń panu młodemu, wylać mu np. szczyny z butelki na ryj

>gdzie pracujesz? nie myślaleś żeby wykurwić do hansexu i zostać poważnym euro robakiem?

ukończyłem energetykę ale że dla spierdolin nie ma pracy w tej dziedzinie (trzeba mieć znajomości i over9000 lat doświadczenia), to przerzucam papiery w januszexie

z wykurwieniem za granicę to jest dobra myśl, ale trzeba mieć na to oszczędności, odkładając 200 cbl/m-c to nie jest możliwe


 No.7176

ITT SHILL PISZE SAM ZE SOBA

>>7163

A TO JEST PODWIEK DEBIL


 No.7190

Xd


 No.7319

>>7168

>z wykurwieniem za granicę to jest dobra myśl, ale trzeba mieć na to oszczędności

trzeba ok. 1k pln i jedziesz do holandii. możesz nawet wziąć chwilówkę. w holandii jako robak odłożysz ok. 200 euro tygodniowo. znów, potzeba jaj żeby przemóc się i wyjechać.

>wylać mu np. szczyny z butelki na ryj

pojedynczy incydent. dostaniesz wpierdol na weselu albo pójdziesz do psychuszki. zniszczysz życie co najwyżej sobie. oni mają szczęśliwe życia dzięki znajomym, loszkom, wakacjom, restauracjom, samochodom. myślisz że słoik szczyn wiele zmieni? xD naprawdę nie warto, bo ich to nie ruszy


 No.7325

>>7319

no i w holandii możesz zapalić sobie trawkę co sprawi że trochę się zrelaksujesz, spierdonie. tylko się nie uzależnij.


 No.7353

>>7319

a co ich ruszy w takim razie?

chyba tylko nieuleczalna choroba brajanka skoro nic innego na nich nie działa


 No.7357

>>7319

no i co w tej holandii mozna robic? magazyn? jakies widlaki?


 No.7365

>>7357

na początko dokładnie to. ukrainiec w polsce = polak w holandii. fajne jest to że holendrzy trakcują cię lepiej jak polacy ukraińca, zarabiasz więcej pieniążków. jak trafisz chujowych współkolatorów to jest chujnia ale zawsze można zmienić lokację/pracę, a później szukać czegoś na wynajem. jak będziesz szukał i gadał z ludźmi to z czasem ogarniesz lepszą pracę, po 12/13euro/h. Jak planujesz zostać na dłużej to naucz się holenderskiego i zrób tam jakąś szkołę zawodową albo studia.

poznałe jednego spierdoxa z holandu który odpierdalał swoje 40h na widlaku a popołudniami grał w gierki. większe wydatki to był tylko nowy komputer czasami xD a normalnie odkładał sobie 600-800 euro w miesiącu i wrzucał na lokaty. jak wyjeżdżałem to akurat stracił pracę i nakurwiał w gierki 24/7 bo płacili mu 70% zasiłku xD jeden z najbardziej pozytywnych ludzi jakich poznałem. znałem też innego, co za odłożoną kasę uprawiał seks turystykę. niektórzy nie odkładali, bo wypłata szła na trawę i mdma. jeżeli olejesz społeczeństwo i nie wydajesz pieniędzy na lochy i ich dzieci to można naprawdę fajnie żyć pracując jako robol na zachodzie


 No.7368

>>7365

kurwa typie jak w polsce nie umiem rozmawiać z ludźmi i nigdy nie miałem pracy


 No.7371

>>7353

nie będę ci podpowiadał jak psuć życie ludziom. zacznij myśleć sam za siebie. najlepiej jakbyś zastanowił się jak poprawić swoje życie a nie jak zepsuć je innym. co za polactwo na moim szą, trzymajcie mnie kurwa

>postuj zdjęcie breivika

>planuj oblać kogoś moczem

no kopałbym po ryju


 No.7372

>>7368

no to nie gadaj z ludźmi. ja jadąc za granicę miałem kilka lat doświadczenia jako neet kurwo jadą tam nawet ludzie którzy nie mówią po angielsku. gadają tylko po polsku, ale tam potrzeba pracowników fizycznych, więc zabiegają żebyś tylko zapierdalał. ważne, żebyś ogarnął jak zdobyć obywatelstwo. zajmie ci to kilka lat, ale wtedy możesz żerować na państwie holenderskim do końca swojgeo życia. z zasiłku w polsce to nie pożyjesz anon.


 No.7375

>>7372

radzisz ludziom wyjazd do innego kraju gdzie pierwszego dnia zabiorą im paszport i każą zapierdalać niewolniczo za grosze (koszt zakwaterowania 95% wypłaty) o ile od razu ich nie zapierdolą dla pieniędzy z którymi przyjechali

takie są realia o ile w polsce musisz być obrotny to zagranicą musisz być dwa razy tyle obrotny bo inaczej sobie nie poradzisz


 No.7378

>>7375

w dupie byłeś guwno widziałeś. nie radziłbym gdybym sam nie był. znam polaczków którzy cały czas tam siedzą i nie śpieszy im się wracać do polskiego korpo. zorientuj się w realiach, przestań wiedzę czerpać z tvn i polsatu.


 No.7400

>>7149

>jest wiele takich rzeczy ale jesteś na to za słaby.

tu inny anon. ja jestem mocny więc daj listę rzeczy

>>7168

>myślałem bardziej żeby przebrać się za jakiegoś klauna i w trakcie składania życzeń panu młodemu, wylać mu np. szczyny z butelki na ryj

może lepiej jak będzie już trwało to wpierdol przez drzwi i okna jakieś gazy albo dym, granaty hukowe itp

będziesz mógł uciec, oni będą zdezorientowani i nie będą widzieć kto to zrobił

>z wykurwieniem za granicę to jest dobra myśl, ale trzeba mieć na to oszczędności, odkładając 200 cbl/m-c to nie jest możliwe

to czemu nie odkładasz więcej? może masz umysł biedaka?

>>7325

>no i w holandii możesz zapalić sobie trawkę co sprawi że trochę się zrelaksujesz, spierdonie. tylko się nie uzależnij.

czyli marichuana to używka ludzi słabych, którzy zamiast się mścić będą siedzieć i śmierdzieć

ja polecam amfetamine i inne stymulanty, niech sobie weźmie i rozpierdoli normików

>>7365

no ale jak w holandii pedofilować dziewczynki?

w polsce można bo mówisz po polsku. to podrywasz taką dziewczynkę poznajesz itp i później pedofilujesz

a na emigracji jak się pedofiluje?

jak zagadać do małej niemki albo holenderki?

>>7371

>nie będę ci podpowiadał jak psuć życie ludziom. zacznij myśleć sam za siebie. najlepiej jakbyś zastanowił się jak poprawić swoje życie a nie jak zepsuć je innym. co za polactwo na moim szą, trzymajcie mnie kurwa

wykurwiaj femko optymistko. należy się mścić. jest zbrodnia (na opie) to będzie i kara. i to brutalna


 No.7405

>>7400

shill pedofil wykurwiaj


 No.7437

>>7378

tu AKURAT pierdolisz, anon, ludzie ktorzy siedza w NL siedza tam ni dlatego ze im nie spieszno do polskich korpo, tylko nie spieszno im do analogicznej pracy w polsce (robolskiej) albo nie maja jaj zeby przebic sie do korpo w polsce.

faktem jest ze mozna sporo odlozyc ale moim zdaniem NL to totalny rak bo jestes mega zalezny od polaka agenta ktory cie roluje jak chce. chyba ze zalatwiasz wszystko na wlasna reke ale to nie jest latwo w NL, duuuzo latwiej w UK no i jezyk latwiejszy, ale jednak dalej.

nie mowie ze jest tak zle jak >>7375 ten anon pisze, ale NL to sredni kieurnek migracyjny moim zdaniem. no ale dla spierdona ktoremu zostaje 200plnow miesiecznie to i tak lepsze niz siedzenie w klitce z mamo i babcio


 No.7438

>>7400

Sage w debila papaja


 No.7541

największa tragedia dla normika to utrata smartfona i/lub wyciek jego zawartości

sprawdzone und potwierdzone


 No.7544

>>7541

>wyciek jego zawartości

to da się zrobić

osint, hacking, włam na facebooka, publiczna kompromitacja

a jak nie jesteście w stanie się włamać jakiemuś cwelowi bo jest informatykiem szyfruje dyski itp. to musicie go poprosić o możliwość zadzwonienia z jego telefonu bo wasz się wyładował

a potem ucieczka w długą. taki mi mówili na szkoleniu ABW


 No.7549

>>7544

zwłaszcza utrata danych boli i publikacja tych bardziej wrażliwych bo smartfon to rzecz nabyta i normik co dostał po znajomości robotę w zagranicznym korpo jest w stanie bez problemu sobie kupić nowy i lepszy

a dane TRWALE usunięte z chmury są raczej nie do odzyskania bez ingerencji odpowiednich służb

jeszcze bardziej boli wyciek tego co tam było bo jak mówi słynne powiedzenie "rzecz raz opublikowana w internecie już tam zostanie"


 No.7551

>>7549

>zwłaszcza utrata danych boli

ransomware. i jeszcze można zarobić

>publikacja tych bardziej wrażliwych

hacking

>bo smartfon to rzecz nabyta i normik co dostał po znajomości robotę w zagranicznym korpo jest w stanie bez problemu sobie kupić nowy i lepszy

ale jak nie jesteś w stanie zhackować to w ten sposób dostaniesz dostęp


 No.7557

>>7551

>ransomware. i jeszcze można zarobić

nawet i tego nie trzeba, kumpel w czasach świetności grona (a więc gdzieś lata 2005-2010) robił sobie na dysku cały backup fotek osób które go interesowały i nawet później szantażował taką jedną szmatę co teraz została nauczycielką w podstawówce że jak mu nie zapłaci to fotki obejrzy jej dyrektor (chodziło głównie o zdjęcia z grona na których jako 14-latka paliła zioło i popijała alko i nagie zdjęcia z maila jakie wysyłała swojemu ówczesnemu sebkowi)

>ale jak nie jesteś w stanie zhackować to w ten sposób dostaniesz dostęp

jak ma ekran blokady w iphonie to nic nie zrobisz

pozostaje tylko android, ale i tu są coraz lepsze zabezpieczenia


 No.7562

>>7557

ale z szantażu jednej osoby to co najwyżej 1000 złotych zarobisz

ransomware to 1000x1000

>jak ma ekran blokady w iphonie to nic nie zrobisz

>pozostaje tylko android, ale i tu są coraz lepsze zabezpieczenia

no to właśnie dlatego prosisz go o możliwość zadzwonienia z telefonu, czego nie rozumiesz?


 No.7565

>>7437

Agencje rolują tak samo jak polscy pacodawcy: nie masz umowy o pracę, czasami trzeba się upomnieć o godziny. Warunki mieszkaniowe są takie, jak w mieszkaniach studenckich w większym mieście: kilka osób na mieszkanie, zwykle dwie na pokój. Jeżeli jesteś gównem, to jest jedna ogromna zaleta: po paru latach zgarniesz to obywatelstwo, a Holandia dba o swoich ludzi znacznie bardziej niż UK. Porównaj sobie życie biedoty w tych krajach. Zarabiając minimalną w Holandii (jedną z najwyższych na świecie) nie płacisz podatku (bo do 20k jesteś zwolniony), a korzystasz z opłaconej przez bogatszych obywateli edukacji, opieki zdrowotnej, zasiłków, innych cudów na kiju. Jedynym problemem jest język. Przestępczość jest znacznie niższa niż w UK, więc spierdon nie dostanie lepy na pizde. Jak chce zapalić trawkę, to nie ma przypału. W uk trzeba mieć choć trochę dynaminy. Tam nikt nie pilnuje twojej dupy. Jedynym problemem w Holandii jest język i pilnowanie, żeby polaczek wykonał swoją robotę i rozliczył ci właściwie godziny pracy.


 No.7567

>>7562

Polscy cyberprzestępcy (bo żaden hakerem raczej nie był) tyle nie zarabiali. Zawsze szli siedzieć za śmieszne kwoty. Nie wyolbrzymiasz, kłamczuszku?


 No.7570

>>7567

>Polscy cyberprzestępcy (bo żaden hakerem raczej nie był) tyle nie zarabiali. Zawsze szli siedzieć za śmieszne kwoty. Nie wyolbrzymiasz, kłamczuszku?

kyber i venom = 2 miliony

polsilver i pocket = 3,5 miliona

i tutaj mówimy tylko o tych którzy wpadli i o tym co im udowodniono

jakby aresztowali takiego OneAnothera albo Lucyphera to kwoty o których mówimy mogłyby się potroić


 No.7586

>>7570

Survivorship bias. Wymieniliśmy pojedyncze przypadki. Teraz powiedzmy o tych wszystkich, którzy zarabiają 3k na miesiąc i wpadają po roku takiej działalności. Bycie reporterem się opłaca, bo Oprah Winfrey. Bycie coachem się opłaca, bo Tonny Robbins i Mateusz Grzesiak. Bycie piosenkarzem, tenisistą, bokserem to też biznes za grube miliony, bo są jednostki, które tyle zarabiają.

Większość osób wpadnie. Wierzysz, że Ty akurat nie, ale statytyka jest nieubłagana.


 No.7589

>>7586

skąd wziąłeś tą swoją statystykę?

złapią tylko tych którzy okradną urząd miasta albo bank solorza. innych się nie opłaca.


 No.7594

>>7589

Przewinęła się na jakimś polskim forum it. Jak znajdę to Ci podlinkuję. Możemy oczywiście założyć że większość to prawiczki i debile, powiedzmy więc że zarabiasz 2 razy więcej - 6k. To dalej tyle co mid level dev, starszy inżynier, pan doktor. Jeżeli ogarniasz komputry do tego stopnia żeby opierdalać ludzi, to szybko ogarniesz legalny zawód. Wbrew pozorom nie jest tak trudno zarobić 5-10k. Po prostu wymaga to pracy i kombinowania. Dokładnie tego samego, co cyberprzestępczość, tylko że prawo chroni tych, którzy kradną i oszukują legalnie.


 No.7596

>>7594

Mój kolega opowiedział mi dzisiaj historię, którą usłyszał od swojego (a w mniejszym stopniu i mojego, choć spotkałem go tylko 2 razy w życiu) innego kolegi programisty.

Tamten gość był niezadowolony z projektu i zarobków w obecnej pracy, więc postanowił poszukać innej firmy. W jednej z firm, gdzie zresztą został polecony przez jej pracownika, swojego kolegę, uczestniczył w kilkuetapowym procesie rekrutacyjnym. Bez większych problemów przeszedł przez pierwsze etapy i uzyskał dobry wynik na rozmowie technicznej. Wszystko szło na dobrej drodze ku zatrudnieniu, została jeszcze jedna rozmowa, z "menedżerem". Na tej rozmowie dyskutowali o tym, w jakiej metodyce pracował dotychczas tamten kolega, kwestiach ogólnych, preferencjach w pracy, podobno było też zaskakująco sporo typowo HR-owych pierdół.

Kilka dni po rozmowie okazało się, że gość nie został przyjęty, mimo dobrych umiejętności technicznych, a jako powód podano enigmatyczne niedostosowanie do potrzeb klienta w zakresie organizacji pracy. Nie udało się uzyskać odpowiedzi, o co dokładnie chodzi, jednak sytuację wybadał znajomy, który polecił tamtego gościa.

Jaki był główny zarzut dla tego kolegi? Otóż okazało się, że w odpowiedzi na pytanie, czy jest introwertykiem, czy ekstrawertykiem, odpowiedział zgodnie z prawdą, że jest introwertykiem. Ponadto sposób jego odpowiedzi na pytania potwierdzał tę diagnozę, odpowiadał zbyt mało obszernie na pewne ogólne (nietechniczne) pytania, więc zarzucono mu przeciętną komunikatywność. A firma uznała, że potrzebuje ekstrawertyków i ludzi o perfekcyjnej komunikatywności.

Powiecie, że ludzie o kiepskiej komunikatywności są przeszkodą w realizacji projektów w IT, ale jak już pisałem, rozmawiałem kiedyś z tamtym gościem i sprawiał wrażenie osoby, której komunikatywności nie można dużo zarzucić. Widać, że chodziło im o konieczność zatrudnienia ekstrawertyka.

A teraz krótsza historia z drugiego bieguna. Jak wiecie, wiele firm z branży IT w USA stara się pod naciskiem lewicy i kretynek pokroju Ellen Pao zwiększać różnorodność w strukturze zatrudnienia, co sprowadza się do zatrudniania większej liczby kobiet i ludzi spoza białej i żółtej rasy. Niektóre firmy w Polsce (a w szczególności polskie oddziały amerykańskich gigantów) również podążają tą drogą. Usłyszałem ostatnio historię pewnej dziewczyny bez technicznego backgroundu, która zmieniła branżę i po bootcampie oraz 2-3 miesiącach programowania w domu po godzinach znalazła pracę jako programistka. Dzisiaj usłyszałem o innej, która zrobiła kilkutygodniowy kurs programowania i została zatrudniona do testowania w tej samej firmie! Z moich informacji wynika, że zarobki na tych stanowiskach w tej firmie to ok. 8k brutto miesięcznie na umowie o pracę - i nie wydaje mi się, by te dziewczyny dostały dużo mniej.

Oczywiście nie są to wielkie pieniądze, ale przypominam, że mówimy o dziewczynach, które absolutnie nic nie umieją! Zdobyły zatrudnienie na tych stanowiskach tylko dlatego, że firma "dba o różnorodność", musi wyrobić normy i przyjąć określoną liczbę kobiet. Niejeden mężczyzna o znacznie większych umiejętnościach przegrał z nimi rywalizację w ramach rekrutacji.

Nie chcę, żeby to brzmiało, jakbym im zazdrościł, ale ja po 5 latach studiów (na których wbrew pozorom trochę się nauczyłem), praktykach i okresie próbnym nie mogłem liczyć na takie pieniądze, jakie one dostają po jakimś gównokursie.


 No.7788

A co powiecie o donosie do urzędu skarbowego?

Pewna stacy co kiedyś mnie szkalowała pracuje jako przedszkolanka i to stanowi główne źródło jej dochodu, ale po godzinach dorabia sobie malując, rysując, rzeźbiąc w drewnie, robiąc makijaż i paznokcie. Nie ma tego zarejestrowanego, a to stanowi główne źródło jej dochodów i nawet ma fanpage u żyda który mógłby posłużyć za dowód.

US bierze takie rzeczy raczej na poważnie czy nie?


 No.7789

>>7788

to jej się odegrasz ha ha


 No.7790

>>7788

miało być że jej dochody jako przedszkolanki to jest jej oficjalny, główny dochód

ale te z nierejestrowanej działalności w rzeczywistości są głównym

saguję sam siebie


 No.7799

>niszczenie życia, zemsta za gnębienie, anders breivik

>[nerd voice] yyy a m-może wysłać donos do urzędu

Kurwa z kim ja tu siedzę


 No.7896

>>7596

Lochy zawsze miały łatwiej, nic się nie zmieniło. Jeżeli firma Cię nie zatrudnia bo jesteś introwertykiem, to dobrze, bo i tak nie chciałbyś tam pracować. Celuj w mniejsze firmy i start-upy, albo znajdź dynamicznego kolegę kutza i otwórzcie coś własnego.

>>7788

I tutaj masz dobry pomysł. Jak kogoś jebać, to tylko z pomocą państwa. Polurkuj internety, ale US miał kiedyś kampanię reklamową żeby podpierdalać byłych do urzędu xD Lochy na pewno to robiły. Sprawdź, czy możesz anonimowo, na wypadek, gdyby w urzędzie pracowała jakaś znajoma lochy, bo jeszcze Ci się dostanie po uszach. Ciekawe, czy oprogramowanie mają legalne, czy piracą muzykę i filmy. Może trawkę popalają? A może mają więcej, bo dilują wśród znajomych? Pędzą bimber? SPRZEDAJĄ BIMBER?

Poszukaj sobie w internecie: jak zaszkodzić byłemu. Lochy kombinują od lat ;)


 No.7898

>>7896

>albo znajdź dynamicznego kolegę kutza i otwórzcie coś własnego

ataki ransomware opierdalanie kont bankowych

>I tutaj masz dobry pomysł. Jak kogoś jebać, to tylko z pomocą państwa.

tak jest panie policjancie

zgłoszę ją do urzędu skarbowego ale jej dojadę ha ha!


 No.7901

>>7898

shill do budy


 No.7908

>>7901

wykopek witamy


 No.7909

Mam pieniężny pomysł na zniszczenie życia normikom! Odegram się za lata gnębienia. Zgłoszę ich do Urzędu Skarbowego i na Policję!!! Ale ze mnie chaos :))


 No.7913

>>7135

>miej bul dupy bo cię ktoś ignorował

zgniłem z roszczeniowego knypa


 No.7914

>>7909

>Ale ze mnie chaos :))

już tak nie ironizuj śmieszku. ludzie się potrafią od takich kontroli wieszać jak się na nich urzędas uweźmie więc jak ktoś chce się odegrać to akurat takie rzeczy powinien w pierwszej kolejności rozważać przed rzeczami nielegalnymi


 No.7917

>>7896

Mógłbym ten donos napisać jako jej były sebek bo znam dosłownie wszystkie jego dane, włącznie z nr dowodu, peselem, podpisem (mam skan jego dowodu) i mam dostęp do jego maila.

Z tego co wiem US pod który podlega nie ma jakichś wydzielonych danych teleadresowych do zgłaszania donosów, trzeba na głównego maila. Nic mi się nie dostanie, bo będę to robił przez tradycyjny zestaw tor+vpn+proxy+wifi sąsiadów. Tylko zastanawiam się czy jeszcze trochę nie poczekać z tym donosem, bo tym robieniem paznokci i makijażem zajmuje się dopiero gdzieś z 1,5 roku. Wcześniej przez jakieś 3 lata było malarstwo i rzeźba w drewnie i jakieś 5 lat użyczała się jako modelka (do fotografii, do prezentacji ubrań/bielizny, jako hostessa). Na wszystko to są ślady w internecie (kilka fanpage'y), opinie klientów. Działalność nie była jednak zarejestrowana. Locha śmiga jednak sportowym, w miarę nowym audi i sądząc po zawodach jej starych i narzeczonego, nie jest to prezent od nich (stary taksiarz, stara tak jak i ona - przedszkolanka, narzeczony zaopatrzeniowiec w osiedlowym markecie).

>>7913

Akurat ta locha szkalowała mnie dzień w dzień przez prawie 3 lata i widząc jak żyje, postanowiłem sam jej wyznaczyć mniejszą lub większą część "sprawiedliwości".


 No.7919

>>7917

rozkrec hamulce w audi


 No.7920

>>7917

>bo będę to robił przez tradycyjny zestaw tor+vpn+proxy+wifi sąsiadów

Schizofrenik pedofil wykryty


 No.7921

>>7919

za daleko mieszkam

>>7920

wykopek wykryty


 No.7922

>>7917

przez chwilę myślałem że jesteś jej byłym sebkiem i znasz jej dane i zastanawiałem się co się tutaj odjebało xD fotografowałbym hostessę moim szerokokątnym

>>7920

to


 No.9478

rozjebać normików




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
Usuń post [ ]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / 3rdpol / 8cup / arepa / cafechan / general / miku / tacos / vichan ]