>>41909
>>41825
https://www.pfm.pl/artykuly/70-nocy-w-aptece/1165
>W czasie dyżuru do apteki najczęściej zaglądają narkomani. Chcą kupić igły, strzykawki, sól fizjologiczną. Cena sprzedaży takiego zestawu – około złotówki, w tym kilka groszy dochodu dla apteki. Na liście produktów niezbędnych pacjentom w porze nocnej są też prezerwatywy, testy ciążowe i Eskapelle. Są krople do nosa, tabletki przeciwbólowe, wapno. Bywają też absurdalne zakupy: dezodorant w kulce Vichy, pomadka do ust, plasterki na opryszczkę…
>Nawet narkomani mogą nauczyć się, że trzeba sobie zrobić zapas igieł, strzykawek i soli. Tym bardziej powinni o tym pomyśleć rodzice małych dzieci, kupując leki gdy dziecko zaczyna mieć objawy chorobowe, a nie dopiero wtedy, gdy już silnie gorączkuje czy kaszle. Ludzie z małych miejscowości i wiosek, gdzie nie ma dyżurujących aptek, jakoś to potrafią. Pacjenci, którzy rzeczywiście mają nagłe problemy ze zdrowiem, zwykle szukają pomocy w szpitalu, nie w aptece. Nikt ich stamtąd nie wypuści bez udzielenia niezbędnej pomocy.
Ja akurat kupowałem leki rozkurczowe dla ciężarnej żony xD po tym jak otrzymała w szpitalu tą słynną niezbędną pomoc.