>Najlepszym zagraniem policji była jednak modyfikacja pliku, który miał umożliwiać odzyskanie bitcoinów w razie problemów z dostępnością serwera. Wcześniej był to po prostu plik tekstowy zawierający informacje potrzebne do odblokowania portfela. Policjanci zamienili go na plik Excela. Oczywiście specjalnie przygotowany plik Excela. Nie było w nim exploita. Nie było w nim kodu makro. Było za to odwołanie do zewnętrznego obrazka.
>http://217.182.159.33:9998/img/xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx/logo/logo.png
>gdzie „xxxx” było unikatowym identyfikatorem użytkownika. Jeśli ktoś otworzył taki plik w miejscu, gdzie Excel dysponował zwykłym połączeniem do internetu (np. nie używając do tego celu maszyny wirtualnej połączonej tylko za pomocą Tora), to ujawniał w ten sposób swój adres IP policji. Na tę sztuczkę dało się podobno złapać kolejnych 64 dilerów.
dalibyście się na to złapać??