>>30166
No więc tak: nie za bardzo trzymam własny szit bo smutno na niego patrzeć, więc nie mam za bardzo co pokazywać. Poczekałem kilka dni, nazbierałem trochę i dosłownie te dwie mordy to najlepsze na co mnie w tym momencie stać. 2-3 miesiące było nieco lepiej, albo tak mi się może wydaje. Mógłbym odkopać kilka archiwalnych, które jednak odkłądam żeby śledzić postęp ale to raczej nie warte zawodu. Lepiej się łudzić.
Nie postuję figur bo skaner za mały na arkusze i je masakruje jak delfin rurkowce.