Kurwa anony ale mnie dopadła skurwysyńska sraczka.
O 2.00 w nocy obudziło mnie nieprzyjemne bulgotanie w brzuszku pobiegłem do kibla a tam jakbym srał jakiś kurwa kwasem z kawałkami szkła i żelastwa i tak później ze 3 razy biegałem i srałem ognistą wodą i jeszcze do tego takie skumulowane pierdy że rozrzucało fragmenty gówna po całym sedesie. Później jeszcze ze trzy razy takie puste przebiegi. Wziąłem prysznic, myślałem że to coś pomoże ale dupa dalej mnie teraz szczypie jak pojebana i tak sobie leże a jeszcze teraz wziąłem stoperan i popiłem wodą i teraz mam takie bardzo dziwne i nieprzyjemne uczucie. Tyłek mnie szczypie i nie mogę nawet normalnie usiąść, to sobie leże i smutam, dobrze że nie muszę chodzić do roboty bo bym kurwa chyba tam zdechł.
Ehhhh anonki, dajcie dla mnie jakieś śmieszne obrazki, memesy albo komixy na pocieszenie ;_;