[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / agatha2 / animu / general / komica / mde / randamu / vg / vichan ]

/vichan/ - Śmieszne obrazki

E-mail
Komentarz *
Plik
Hasło (Randomized for file and post deletion; you may also set your own.)
* = pole wymagane[▶ Pokaż opcje posta oraz limity]
Confused? See the FAQ.
Osadź
(zamiast plików)
Oekaki
Pokaż aplet oekaki
(zamiast plików)
Opcje

Zezwolone typy plików:jpg, jpeg, gif, png, webm, mp4, swf, pdf
Maksymalny rozmiar pliku to 16 MB.
Maksymalne wymiary obrazka to 15000 x 15000.
Możesz wysłać 5 obrazków na post.


top kek

YouTube embed. Click thumbnail to play.

 No.28674

Był poszukiwany w USA, wpadł w Polsce

Policjanci zwalczający cyberprzestępczość CBŚP przy współpracy „łowców cieni” oraz FBI zatrzymali 44-letniego obywatela Ukrainy podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się dystrybucją złośliwego oprogramowania i atakami hackerskimi. Przesyłane złośliwe oprogramowanie monitorowało, a następnie odfiltrowywało dane z kart kredytowych klientów. W USA grozić mu może kara do 30 lat pozbawienia wolności.

Zatrzymany był poszukiwany na podstawie wpisu w bazie danych Międzynarodowej Organizacji Policji Kryminalnej Interpol w celu tymczasowego aresztowania i ekstradycji. Za mężczyzną został wystawiony Międzynarodowy List Gończy.

Sprawę nadzorowało Biuro Współpracy Międzynarodowej Prokuratury Krajowej, przy wsparciu Biura Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej Policji.

Niedawno w ściganie 44-latka włączyli się policjanci zwalczający cyberprzestępczość CBŚP. Ci funkcjonariusze współpracując z FBI dokładnie sprawdzili i przeanalizowali informacje dotyczące poszukiwanego. Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna może znajdować się na terenach południowej Polski. Takie ustalenia dotarły do policjantów z grupy nazywanej łowcami cieni. Wnikliwa praca policjantów CBŚP precyzyjnie doprowadziła do miejsca przebywania 44-latka. Okazało się, że poszukiwany znajduje na terenie Bielska Białej i tam właśnie został zatrzymany, czego całkowicie się nie spodziewał.

Mężczyzna jest podejrzewany o udział w zorganizowanej grupie przestępczej trudniącej się przesyłaniem złośliwego oprogramowania i atakami hackerskimi. Złośliwe oprogramowanie monitorowało, a następnie odfiltrowywało dane pochodzące z kart kredytowych klientów. Straty spowodowane przestępczą działalnością szacowane są na kilkaset milionów dolarów.

Za tego typu przestępstwa amerykańskie prawo przewiduje karę do 30 lat pozbawienia wolności.

Obecnie 44-latek przebywa w areszcie, gdzie oczekuje na ekstradycję do USA.

 No.28675

Na portalu aukcyjnym prowadził nieautoryzowaną sprzedaż kluczy aktywacyjnych do oprogramowania firmy Microsoft i Adobe – 36-latek i jego partnerka zostali tymczasowo aresztowani

Policjanci z Wydziałów dw. z Przestępczością Gospodarczą i Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zlikwidowali nielegalną działalność polegającą na nieautoryzowanej sprzedaży - na portalu aukcyjnym Allegro – kluczy aktywacyjnych do oprogramowania firmy Microsoft i Adobe. Wartość nielegalnego oprogramowania szacuje się na co najmniej 1 mln złotych, a oszukanych osób i firm może być kilka tysięcy.

Wszystko zaczęło się w kwietniu 2015 roku, gdy policjanci przeglądając aukcje na jednym z popularnych portali internetowych zaobserwowali, że pod jednym z loginów wystawiane są do sprzedaży programy komputerowe i systemy operacyjne, a dokładnie klucze aktywacyjne – w formie elektronicznej - do systemów operacyjnych firmy Microsoft i oprogramowania firmy Adobe, po cenach niższych niż rynkowe. Dodatkowo opisy zawarte w aukcjach świadczyły o tym, że sprzedający jest oficjalnym partnerem firmy Microsoft i Adobe, a oferowane produkty są legalne.

Policyjni specjaliści postanowili dokładniej przyjrzeć się podejrzanej działalności. W tym zakresie nawiązali bardzo ścisłą współpracę z Działem Bezpieczeństwa Allegro oraz z przedstawicielem pokrzywdzonych firm. Okazało się, że konto podejrzanego o nielegalną działalność 36-latka zostało zarejestrowane na portalu aukcyjnym na dane firmy mającej swoją siedzibę na Seszelach, a rachunek bankowy umieszczony w aukcjach został założony w Irlandii. Dodatkowo logowania do konta na Allegro wskazywały na adresy IP z terenu Królestwa Hiszpanii, a dokładnie z Wysp Kanaryjskich. Policjanci ustalili także, że zgromadzone środki były przelewane na różne rachunki bankowe, m.in. także na konto 30-letniej partnerki mężczyzny, a następnie wypłacane z bankomatów.

Jak przyznają sami policjanci, sprawa była początkowo trudna do rozwiązania, gdyż wszystkie dane występujące w sieci internetowej wskazywały poza granice RP. Sprawę utrudniało także to, że kupujący byli zadowoleni, że nabyli towar po niższej cenie, który sprawnie działał, a ponadto mieli przekonanie, że zakupiony towar jest oryginalny, pomimo że kupowali klucze tylko w formie elektronicznej, które otrzymywali za pośrednictwem wiadomości email.

Zgromadzony materiał dowodowy został przekazany w 2016 roku do Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, która wszczęła śledztwo w tej sprawie. Żmudna i drobiazgowa praca policjantów z Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie doprowadziła do sporządzenia zarzutów z art. 116. ust 1 i 3 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, art. 286§1 k.k., art. 305 Ustawy prawo własności przemysłowej oraz art. 299 k.k.

Z uwagi na fakt, że podejrzani nie stawiali się na wezwania prokuratury, a ich miejscem zamieszkania były Wyspy Kanaryjskie prokuratura wydała za nimi listy gończe, a następnie Europejskie Nakazy Aresztowania. W listopadzie 2017 roku para została zatrzymana na terenie Królestwa Hiszpanii, a następnie przetransportowana do Polski. W ubiegłym tygodniu w Prokuraturze Okręgowej w Olsztynie zostały im ogłoszone zarzuty. Decyzją sądu 36-latek został aresztowany na 2 miesiące, natomiast jego o 6 lat młodsza partnerka na miesiąc.

Analiza zebranego materiału w tej sprawie pozwoli ustalić ile osób mogło zostać oszukanych oraz określić wysokość strat.


 No.28676

KWP: Cios w piracki serwis streamingowy

Policjanci z KWP w Lublinie zatrzymali trzech mężczyzn, którym przedstawiono zarzuty nielegalnego rozpowszechniania sygnału płatnych telewizji cyfrowych czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu. W ofercie było ponad 160 kanałów telewizyjnych. Szacujemy, że na nielegalnym procederze podejrzani mogli osiągnąć korzyści sięgające blisko 3,5 mln zł. Zabezpieczyliśmy serwery, komputery, dekodery, tablety, telefony oraz ponad 60 nośników pamięci. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

Policjanci z Wydziałów dw. z Cyberprzestępczością i Przestępczością Gospodarczą KWP w Lublinie w minionym tygodniu, w ramach śledztwa nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Lublinie, prowadzili czynności w trzech województwach: dolnośląskim, zachodniopomorskim oraz wielkopolskim. Przeszukania prowadzone były w związku z nielegalnym udostępnianiem sygnału telewizyjnego płatnych kodowanych telewizji cyfrowych.

STREAMING to usługi, które pozwalają za pośrednictwem internetu na oglądanie telewizji, filmów online oraz słuchanie muzyki lub audycji radiowych. Nie jest do tego wymagane ściągnie plików na komputer użytkownika, dostawca wysyła treść w postaci transmisji online.

Jak wynika z ustaleń policjantów i prokuratury sprawcy za pośrednictwem strony internetowej streamowali sygnał niemal wszystkich kanałów telewizyjnych udostępnianych zarówno przez płatne telewizje cyfrowe jak i telewizję państwową. Na wymienionej stronie udostępniali za pośrednictwem sieci Internet ponad 160 kanałów telewizyjnych. Była to najszersza oferta udostępniania telewizji w sieci Internet. Oferta kanałów telewizyjnych polegała na darmowym udostępnieniu sygnału tylko przez określony czas, później osoba zainteresowana, by mieć do nie dostęp musiała wykupić konto i dokonać opłaty. Uzyskane z tego procederu środki finansowe były inwestowane w dalszy rozwój przestępczego procederu oraz w firmy zagraniczne i polskie, których byli właścicielami.

W ubiegłym tygodniu efekty pracy operacyjnej oraz procesowej pozwoli na pierwsze zatrzymania. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 30, 42 i 57 lat. To mieszkańcy województwa dolnośląskiego. Zatrzymani doprowadzeni zostali do prokuratury, gdzie usłyszeli zarzuty nielegalnego rozpowszechniania sygnału płatnych telewizji czyniąc sobie z tego stałe źródło dochodu. Szacujemy, że na nielegalnym procederze podejrzani mogli osiągnąć korzyści sięgające blisko 3,5 mln zł.

Podczas przeszukań zabezpieczyliśmy: 12 komputerów, 9 serwerów, tablety, dekodery, telefony, ponad 60 nośników pamięci w postaci dysków twardych i pendrivów oraz szereg dokumentacji. Ustalamy skalę przestępczego procederu.


 No.28677

Krakowscy policjanci zatrzymali 2 obywateli Chin pod zarzutem skimmingu

W śledztwie prowadzonym pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków Śródmieście – Zachód policjanci Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą w KMP w Krakowie we współpracy z funkcjonariuszami Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie rozpracowali przestępczy proceder i zatrzymali 2 sprawców skimmingu bankomatowego. Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty i zostali tymczasowo aresztowani.

Do zatrzymania obu obywateli jednego z państw azjatyckich doszło 3 stycznia br. w jednej z galerii handlowych w centrum Krakowa. Jak ustalili policjanci, obaj cudzoziemcy przyjechali do stolicy Małopolski dzień wcześniej i wynajęli pokój w jednym z hosteli na krakowskich Grzegórzkach.

Dogodnym miejscem do prowadzenia przestępczej działalności okazał się być bankomat na terenie jednej z krakowskich galerii. Na czytnik kart płatniczych sprawcy zamontowali tzw. nakładkę, w postaci urządzenia elektronicznego służącego do skanowania paska magnetycznego z numerem konta potencjalnych klientów. Na bankomacie zamontowana była również mini kamera, która nagrywała wprowadzane kody PIN. Taki zestaw urządzeń miał dostarczać przestępcom pełne dane z kart płatniczych, z których korzystali klienci bankomatu. Zwykle informacje w postaci numeru konta sprawcy nagrywają na pasek magnetyczny czystych kart, a wypłata tak spreparowanymi kartami dokonywana jest w innym kraju niż nastąpiła kradzież danych.

Kiedy policjanci uzyskali informację, że na jednym z bankomatów w galerii najprawdopodobniej zamontowano nielegalne urządzenie, urządzili zasadzkę. Po pewnym czasie koło bankomatu pojawili się podejrzanie zachowujący się mężczyźni o azjatyckich rysach twarzy. Obaj zostali bezzwłocznie zatrzymani. U jednego z nich, w kieszeni ujawniono część urządzenia do kopiowania danych.

W trakcie przeszukania ich hotelowego pokoju funkcjonariusze zabezpieczyli 2 laptopy oraz 4 dyski zewnętrzne z najprawdopodobniej z pozyskanymi nielegalnie danymi bankowymi, 4 gotowe do zamontowania urządzenia do skanowania paska magnetycznego kart bankomatowych oraz kamerki, a także urządzenia do zczytywania i nagrywania danych na karty. Ujawniono także 45 czystych kart płatniczych, na które najprawdopodobniej zapisywane miały być dane z kart płatniczych oszukanych klientów. Zabezpieczono także pieniądze w różnych walutach na kwotę ok. 20 tys. zł.

Obaj mężczyzni w wieku 43 i 31 lat usłyszeli zarzuty podrabiania środków płatniczych ( art. 310 § 1) - za co grozi nawet 25 lat pozbawienia wonności, a także czynienia przygotowań do podrabiania ( art. 310 § 4 KK ) oraz posługiwania się urządzeniami do uzyskiwania informacji, do której nie są uprawnieni ( art. 267 § 3 KK ). Decyzją Sądu, 5 stycznia br. zostali tymczasowo aresztowani na 3 miesiące.


 No.28679

Szybka reakcja Policji na agresywne treści w internecie

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Żarach zatrzymali 33-letniego mieszkańca tego powiatu. Specjaliści zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości dotarli do wpisów na jednym z portali społecznościowych, które przepełnione były agresją. Mężczyzna wskazywał, że posiada kilka „koktajli” gotowych do użycia podczas „Majdanu” w Warszawie. Z zatrzymanym mężczyzną zostaną przeprowadzone czynności procesowe w Prokuraturze Rejonowej w Żarach.

Specjaliści zwalczający cyberprzestępczość reagują na wszelkie formy łamania prawa, które mają miejsce w sieci. Z uwagi na fakt, że dziś bardzo wiele dzieje się właśnie w świecie wirtualnym, policjanci mają sporo pracy, aby ocenić, czy treści w nim zawarte są właściwe. Bardzo częstym przykładem jest popularny „hejt”. Osoby korzystające z internetu mając przekonanie, że są anonimowe i bezkarne, w wielu momentach przekraczają już nie tylko granice dobrego smaku ale i prawa. Należy pamiętać, ze słowo pisane przed monitorem komputera ma identyczne znaczenie, jak te wypowiadane w świecie rzeczywistym. I warto pamiętać o tym, że zawsze zostawia swój ślad w sieci. I choć w wielu przypadkach mowa jest o czynach, które ścigane są na wniosek osób pokrzywdzonych, to są i takie przypadki, gdzie organy ścigania reagują z urzędu.

O takim właśnie zdarzeniu możemy mówić w sprawie 34-letniego mieszkańca powiatu żarskiego, na wpisy którego policjanci zareagowali błyskawicznie. Mężczyzna na jednym z portali społecznościowych zamieszczał wpisy nawołujące do wyjazdu do Warszawy celem realizacji drugiego „Majdanu” wymierzonego wobec organów państwa. Mężczyzna zadeklarował, że zabierze ze sobą „parę koktaili”. Do powyższych wpisów dotarli funkcjonariusze zwalczający cyberprzestępczość i natychmiast podjęli kroki w kierunku ustalenia osoby za to odpowiedzialnej. We wtorek /12 grudnia / nad ranem 34-latek został zatrzymany w swoim miejscu zamieszkania. W najbliższym czasie z jego udziałem zostaną przeprowadzone czynności procesowe z udziałem prokuratora. Najprawdopodobniej zatrzymany usłyszy zarzut z art. 255 Kodeksu Karnego.

§ 1. Kto publicznie nawołuje do popełnienia występku lub przestępstwa skarbowego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.

§ 2. Kto publicznie nawołuje do popełnienia zbrodni,podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.

§ 3. Kto publicznie pochwala popełnienie przestępstwa, podlega grzywnie do 180 stawek dziennych, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.


 No.28680

Hakerzy w rękach policjantów

Policjanci zatrzymali 2 mężczyzn podejrzanych o włamanie do sieci komputerowej. Mieszkańcy naszego województwa zaszyfrowali dane znajdujące się na dyskach jednej z instytucji uniemożliwiając jej prawidłową działalność. Do tej sprawy funkcjonariusze zabezpieczyli komputery oraz różnego rodzaju nośniki pamięci. Zatrzymani usłyszeli już zarzuty. Grozi im teraz do 5 lat więzienia.

Policjanci zajmujący się cyberprzestępczością otrzymali zgłoszenie od jednej z opolskich firm. Dotyczyło ono włamania do sieci komputerowej. Śledczy ustalili, że mężczyźni przedostali się na serwery firmy, gdzie zaszyfrowali jej dane. Działanie te zdezorganizowało pracę instytucji.

Wtedy sprawą zajęli się funkcjonariusze z cyberprzestępczości oraz Wydziału Przestępstw Gospodarczych KWP w Opolu. Policjanci na podstawie zebranych dowodów zatrzymali 2 mężczyzn mogących mieć związek z tym przestępstwem. Okazali się nimi 27 i 28-latek. Obaj to mieszkańcy naszego województwa.

Podczas przeszukania zajmowanych przez nich lokali policjanci zabezpieczyli m.in. komputery oraz różnego rodzaju nośniki danych. Dodatkowo funkcjonariusze ustalili, że młodszy z mężczyzn oferował do sprzedaży nielegalne oprogramowanie, służące do diagnostyki pojazdów.

Poszkodowana firma wylicza obecnie straty związane z zaszyfrowaniem danych. Natomiast straty spowodowane wprowadzeniem na rynek nielegalnego oprogramowania to około 30 000 złotych.

Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Teraz grozi im nawet do 5 lat więzienia.


 No.28681

Wymieniali się plikami z pornografią dziecięcą

Sprawa, przy której pracowali policjanci Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy miała swój początek w Izraelu. To w tym kraju policjanci pracując nad sprawą posiadania i udostępniania materiałów z pornografią dziecięcą, ustalili, iż w przestępczy proceder może być zamieszany Polak.

Ustalenia policjantów zajmujących się zwalczaniem cyberprzestępczości doprowadziły do mieszkańca Torunia.

Informacja o tym, że 30-latek może mieć związek z tym rodzajem przestępczości trafiła do policjantów Wydziału Kryminalnego KWP w Bydgoszczy i Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód.

Funkcjonariusze znali 30-latka, ponieważ wcześniej prowadzili dwie sprawy, w których mężczyzna został skazany wyrokami sądu za posiadanie i udostępnianie niedozwolonych treści.

Teraz było podobnie, ze pośrednictwem komunikatora internetowego 30-latek wymieniał się plikami z zawartością pornografii z udziałem dzieci, z obywatelem Izraela. Z materiału dowodowego wynika, że przynajmniej 11 takich plików posiadał i prawie 30 otrzymał.

Ponieważ na początku listopada tego roku 30-latek trafił do zakładu karnego, stamtąd właśnie został dowieziony do Prokuratury Rejonowej Toruń Centrum-Zachód na przesłuchanie, gdzie usłyszał zarzuty. Pomimo pobytu tego mężczyzny w zakładzie karnym, prokurator wnioskował o jego aresztowanie, co daje gwarancje pozostawania mężczyzny „za kratami”. Sąd przychylił się do tego wniosku aresztując go na 3 miesiące. Za przestępstwa zarzucane 30-latkowi grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Kryminalni podczas przeszukania pomieszczeń, z udziałem specjalistów z cyberprzestępczości i laboratorium kryminalistycznego zabezpieczyli urządzenia, na których może być jeszcze więcej plików z pornografią dziecięcą. Teraz sprzęt trafi do specjalistów, którzy będą chcieli je odzyskać. Sprawa ma charakter rozwojowy.


 No.28683

Udostępniał nielegalnie najnowsze gry, teraz za to odpowie

Do 5 lat więzienia grozi mężczyźnie, który z przestępczego procederu uczynił sobie stałe źródło dochodu. Udostępniał on za kilkadziesiąt złotych konta, dzięki którym nabywca mógł grać na konsoli w grę dopiero co wprowadzoną na rynek, a wartą nawet kilkaset złotych. Nielegalną działalność namierzyli policjanci z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy zwalczający przestępczość w internecie i teraz nieuczciwy 30-latek nie uniknie kary.

Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Bydgoszczy w trakcie monitorowania sieci natrafili na jednym z popularnych portali aukcyjnych na podejrzane według nich oferty. Sprzedający udostępniał za kilkadziesiąt złotych dostęp do swoich kont z najnowszymi grami na konsole, a proceder ten, zgodnie z postanowieniami producenta, jest nielegalny.

Na podstawie pozyskanych ustaleń policjanci z komendy wojewódzkiej, wspólnie z kryminalnymi z komisariatu w Chełmży, w miniony wtorek (14.11.17) weszli do dwóch mieszkań na terenie Chełmży. W jednym z nich podczas przeszukania funkcjonariusze zabezpieczyli sprzęt komputerowy i konsole do gier wraz z akcesoriami, a także smartfony.

Do sprawy wyjaśnienia złożyli 30-latek i 34-latka, którzy, jak wynika z zabezpieczonego materiału dowodowego, parali się tą przestępczą działalnością od trzech lat.

Policjanci oszacowali, że firmy produkujące te gry straciły przez ten czas na tym procederze około 300 tys. zł.

Mężczyzna odpowie teraz z art. 116 ust. 3 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Za rozpowszechnianie cudzego utworu w wersji oryginalnej bez uprawnienia i uczynienie sobie z tego stałego źródła dochodu grozi mu kara od 6 miesięcy do 5 lat więzienia.


 No.28684

Zarzuty i aresztowanie za pornografię dziecięcą

Policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej w Łodzi wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej w Tomaszowie Mazowieckim zatrzymali 16 mężczyzn podejrzanych o posiadanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem małoletnich. Zatrzymani przechowywali w komputerach, telefonach oraz na innych nośnikach pamięci, zdjęcia i filmy z zakazanymi treściami. 15 podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych, jednego oddano pod policyjny dozór.

Prowadzenie zatrzymanego

Sprawa miała swój początek 15 września 2015 r. Wówczas do policyjnego aresztu trafił-32-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego. Po weryfikacji zebranych w sprawie materiałów funkcjonariusze zatrzymywali kolejne osoby.

Do 24 sierpnia 2016. policjanci z Tomaszowa i Łodzi wspólnie z biegłym z Pracowni Badań Komputerowych Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Łodzi weszli do domów 9 podejrzanych zabezpieczając kolejne materiały dowodowe. Najmłodszy z podejrzanych ma 30 lat, a najstarszy 50 lat. Są to mieszkańcy całej Polski (Bydgoszcz, Kołobrzeg, Luboszyce, Swarzędz, Końskie). Cały czas grupa policyjnych specjalistów szczegółowo analizowała zebrany materiał. Po zebraniu dowodów nastąpiła kolejna fala zatrzymań. Funkcjonariusze rozbili grupę osób podejrzanych o rozpowszechnianie treści pornograficznych związanej z prezentowanej przemocy i pornografii dziecięcej.

W drugim uderzeniu zarzuty usłyszało 6 podejrzanych, najstarszy z nich to 46-letni mieszkaniec Rzepina, a najmłodszy to 29-letni mieszkaniec Warszawy. 5 z nich zostało tymczasowo aresztowanych, 46-latka oddano pod policyjny dozór. Grozi im do 8 kat więzienia.


 No.28685

Odpowie za kradzież ponad 160 tys. zł. z konta bankowego

Kilkumiesięczna praca koluszkowskich kryminalnych doprowadziła do ustalenia sprawcy pokonania zabezpieczeń elektronicznych do konta bankowego jednej z firm budowlanych. W zatrzymaniu 41-letniego obywatela Ukrainy wsparcia udzielili funkcjonariusze Straży Granicznej. Łupem rabusia padła kwota ponad 160 tyś. zł. Sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanego. Trwają ustalenia czy sprawca działał sam.

Do przełamania elektronicznych zabezpieczeń konta bankowego przedsiębiorstwa funkcjonującego od wielu lat w branży budowalnej doszło w kwietniu br. Właściciel firmy złożył w tej sprawie zawiadomienie, które rozpoczęło procedurę żmudnego dochodzenia.

Sprawdzane były wszystkie możliwe wątki i uzyskane informacje. Skrupulatne gromadzenie materiału dowodowego w sprawie pozwoliło na ustalenie, że za przestępstwem może stać 41-letni obywatel Ukrainy. Utrudnieniem w jego zatrzymaniu była fakt, że mężczyzna ten wielokrotnie opuszczał terytorium Polski i nie posiadał żadnego adresu zameldowania na terenie naszego kraju.

O wsparcie w zatrzymaniu mężczyzny zwrócono się do oddziałów Straży Granicznej stacjonujących na granicy polsko-ukraińskiej. 21 października funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali podejrzewanego. Mężczyzna usłyszał zarzut dokonania wymienionego czynu i przywłaszczenia ponad 160 tyś. zł, za który zgodnie z polskim prawem grozi mu kara nawet 5 lat pozbawienia wolności. Zgodnie z decyzją sądu podejrzany najbliższe 3 miesiące spędzi w tymczasowym areszcie. Dalsze postępowania pozwoli ustalić czy mężczyzna miał jakiś wspólników.


 No.28686

Internetowy oszust trafił za kraty. Grozi mu 8 lat więzienia

Zatrzymanie 36-letniego oszusta internetowego ukrywającego się przed organami ścigania, a poszukiwanego przez kilkanaście prokuratur w całym kraju, było zwieńczeniem kilkutygodniowej pracy płońskich kryminalnych. Nie wywiązując się z internetowych transakcji mężczyzna oszukał kilkaset osób z całej Polski na ponad 200 tys. zł. Trafił już do aresztu na najbliższe 3 miesiące.

Przez kilka ostatnich tygodni płońscy kryminalni rozpracowywali oszusta internetowego, działającego na szkodę osób z całego kraju. 36-letni mężczyzna z pow. ostrowskiego (woj. świętokrzyskie) fikcyjnie wystawiał do sprzedaży na internetowym portalu z ogłoszeniami m. in. części samochodowe, samochody, maszyny rolnicze, wykorzystując zdjęcia zamieszczone na innych portalach, w tym zagranicznych. Po wpłacie zaliczki przez osobę zainteresowaną na wskazany numer konta, kontakt ze sprzedającym się urywał. 36-latek ukrywał się przed organami ścigania, co kilka dni zmieniał miejsce swojego pobytu, korzystając zazwyczaj z hoteli.

Kilka dni temu funkcjonariusze z Płońska ustalili, że mężczyzna aktualnie przebywa w jednym z hoteli pod Warszawą. Gdy weszli do hotelowego pokoju 36-latek nie stawiał oporu. Został zatrzymany. Przy mężczyźnie kryminalni znaleźli 9 telefonów i 20 kart SIM, a także kserokopie kilku dowodów osobistych innych osób, na których dane wykorzystywał przy umieszczaniu ogłoszeń w internecie. Mężczyzna przyznał się, że oszustw dokonuje od dwóch lat i wstępnie oszacował, że pokrzywdzeni ponieśli straty w sumie na ponad 200 tys. zł. Okazało się, że jest poszukiwany listem gończym wydanym przez SR w Radomiu oraz za oszustwa przez 16 prokuratur w całym kraju. Działając w ten sposób mężczyzna mógł oszukać nawet kilkaset osób z terenu całej Polski. Sprawa ma charakter rozwojowy.

36-latkowi za popełnione czyny grozi do 8 lat więzienia. Na wniosek prokuratury Rejonowej w Płońsku sąd zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na okres 3 miesięcy.


 No.28687

Zatrzymany oszust - mógł oszukać ponad 1,5 tys. osób

Policjanci z wieluńskiej komendy wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi oraz Samodzielnego Pododdziału Antyterorystycznego Policji w Łodzi zatrzymali 37 letniego mieszkańca województwa wielkopolskiego, który jest podejrzany o dokonanie szeregu oszustw na terenie całego kraju. W wyniku nielegalnego procederu mógł on oszukać pokrzywdzonych nawet na kilkadziesiąt tysięcy złotych. Zatrzymany trafił za kratki na 3 miesiące aresztu. Grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego wieluńskiej komendy pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Sieradzu prowadzą śledztwo, którego początek datuje się na czerwiec 2016 roku. Wówczas zaczęły wpływać do policji pierwsze informacje o oszustwach internetowych. Proceder polegał na tym, że oszust zamieszczał w sieci ogłoszenia o sprzedaży rożnych przedmiotów min. takich jak papierosy czy sprzęt wędkarski, które to przedmioty po złożeniu zamówienia i opłaceniu transakcji nigdy nie trafiały do klienta. Zamiast tego pokrzywdzeni otrzymywali skrawki gazet czy pocięte szmaty. Kolejne czynności w sprawie doprowadziły śledczych do zamieszczonej w internecie oferty pracy. Praca miała polegać na skręcaniu długopisów. Osoba, która chciała w ten sposób być zatrudniona musiała wykupić najpierw zestaw startowy za kwotę od 14 do 20 złotych. Jak łatwo się domyśleć po zapłaceniu za taki zestaw kontakt z oszustem się urywał. Prowadzący czynności w tej sprawie policjanci i nadzorujący prokurator doprowadzili do ustalenia i zatrzymania oszusta.

12 października 2017 roku o godzinie 6.40 wieluńscy policjanci przy wsparciu stróżów prawa z Wydziału dw. z PG Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi weszli do miejsca zamieszkania podejrzanego. W związku z tym, że istniało podejrzenie, że oszust mógł posiadać broń w zatrzymaniu przestępcy brali udział policjanci z SPAP w Łodzi. Jak się okazało w trakcie przeszukania podejrzany nie tylko posiadał min. dwa pistolety, ale także mundur policyjny, kominiarkę oraz znaczne ilości środków odurzających (około 175 gramów). Zabezpieczone zostały również komputery, laptopy, telefony komórkowe, koparka kryptowalutowa oraz 28 tys. złotych z czego 20 tys. było ukrytych w zamrażalce. Sprawa ma charakter rozwojowy. W dalszym ciągu policjanci ustalają kolejnych pokrzywdzonych. Może być ich nawet ponad 1,5 tys. osób. Funkcjonariusze sprawdzają też zabezpieczone pistolety oraz do czego mógłby służyć podejrzanemu mundur policyjny. Zatrzymany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu do 8 lat pozbawiania wolności.


 No.28688

Policjanci zatrzymali 4 mężczyzn podejrzanych o oszustwo bankowe

Sopoccy policjanci wyjaśniają sprawę oszustw bankowych. Pod koniec sierpnia tego roku z konta klienta jednego z banków zaczęły „ znikać” pieniądze. Do prowadzonej sprawy policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zatrzymali 4 mężczyzn. Łupem przestępców padło ponad 2 mln zł. Policjanci odzyskali część wyłudzonych pieniędzy. Po zarzutach, które mężczyźni usłyszeli w Prokuraturze Rejonowej w Sopocie, sąd zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 3 z nich. Wobec jednego zastosowano dozór. Podejrzanym o oszustwo grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a osoba podejrzana o paserstwo może trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Sopocie współpracując z pracownikami jednego z banków zatrzymali 4 mężczyzn w wieku od 24-27 lat, którzy wyłudzili z konta klienta banku ponad 2 mln zł.

Podczas prowadzonego postępowania policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego ustalili, że pieniądze zostały przelane na konta tzw. „słupów”, którzy wypłacali je z banku. Policjanci 31 sierpnia tego roku wiedząc, że do banku zgłosi się jeden z podejrzewanych przez nich mężczyzna, by zrealizować wypłatę w wysokości blisko pół miliona złotych, zorganizowali zasadzkę. W ręce policjantów trafił 27-letni mężczyzna, a potem kolejno jego wspólnicy, których policjanci zatrzymywali w różnych częściach Trójmiasta.

Funkcjonariusze podczas zbierania materiału dowodowego ustalili, że jeden z mężczyzn miał podrobione dokumenty i posłużył się nimi przy potwierdzaniu zleceń. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy oraz prokuratora, który oprócz nadzoru nad pracą Policji w tej sprawie polecił zablokowanie rachunku bankowego pokrzywdzonego, udaremniono kolejną zleconą transakcję.

Zatrzymani mężczyźni zostali przesłuchani przez Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Sopocie. Trzech z nich usłyszało zarzut oszustwa, czwarty mężczyzna zarzut paserstwa. Sąd na podstawie materiału dowodowego zebranego przez sopockich policjantów zadecydował o tymczasowym aresztowaniu 3 z nich, a wobec jednego zastosował dozór.

Głównym podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności, a osoba podejrzana o paserstwo może trafić do więzienia nawet na 5 lat.

Z konta bankowego pokrzywdzonego, członkowie grupy ukradli ponad 2 mln złotych. W trakcie śledztwa, odzyskano ok. 500 tys. zł.


 No.28689

Handlujący danymi osobowymi zatrzymani przez policjantów Biura dw. z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji

Dzięki bardzo dobrej współpracy Policji oraz operatora telekomunikacyjnego zatrzymano czterech mężczyzn, którzy są zamieszani w proceder wykradania danych informatycznych oraz danych osobowych. Jak się okazało to pracownicy firmy marketingowej i Call Center. Pozyskane nielegalnie dane sprzedawali konkurencyjnej firmie telekomunikacyjnej. Podejrzanym grozi do trzech lat więzienia.

O możliwości popełnienia przestępstwa zawiadomił sam operator telekomunikacyjny, który przekazał Policji wyniki zaawansowanych analiz, które umożliwiły precyzyjną rekonstrukcję działań przestępczych oraz identyfikację ich sprawców.

Nad sprawą pracowali specjaliści z Biura do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji oraz policjanci Komendy Rejonowej Policji Warszawa II. Niezwykle ważna była tutaj ścisła współpraca funkcjonariuszy z przedstawicielami poszkodowanego operatora. Całość postępowania nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Mokotów.

Postępowanie dotyczy nieuprawnionego dostępu do bazy danych operatora telekomunikacyjnego oraz bezprawnego przetwarzania informacji pochodzących z tej bazy przez firmę marketingową. Jak się okazało, firma marketingowa wykonywała prace na zlecenie operatora konkurencyjnego. Pozyskane informacje zawierające dane abonentów podejrzani przekazywali temu operatorowi, za co otrzymywali systematyczne wynagrodzenie księgowane jako zapłatę za działalność reklamową.

Na podstawie postanowień wydanych przez Prokuraturę przeprowadzono szereg przeszukań na terenie województwa podkarpackiego i dolnośląskiego. Dokonano przeszukań zarówno mieszkań prywatnych jaki i firm, w tym działających jako tzw. Call Center. W wyniku tych działań policjanci zatrzymali 4 osoby - mężczyzn w wieku od 33 do 34 lat, którzy zorganizowali opisany proceder, w tym właściciela Call Center oraz osobę, która stworzyła specjalne oprogramowanie wykorzystane w tym procederze.

Policyjni eksperci m. in. ustalili hasła do serwerów, na których przestępcy przechowywali skradzione dane. Dane zostały zabezpieczone, podobnie jak wykorzystane oprogramowanie oraz urządzenia służące do nawiązywania połączeń z internetem oraz dokumentacja księgowa.

Sprawcom przedstawiono zarzuty popełnienia przestępstw określonych w artykułach 266 KK, 267 KK, 269b KK oraz art. 49 ustawy o ochronie danych osobowych. Grozi im do trzech lat więzienia.

Nie można wykluczyć, że zabezpieczone dane pochodzą również od innych podmiotów.


 No.28690

Cyber-żartownisie zatrzymani

Policjanci Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami z Komendy Powiatowej Policji w Bochni oraz Prokuraturą Rejonowa w Bochni dokonali w dniach 25-27 września 2017 roku realizacji sprawy dotyczącej przestępstwa „stalkingu” tj. uporczywego nękania rodziny zamieszkałej w Bochni, przy wykorzystaniu portalu społecznościowego Facebook oraz połączeń telefonicznych.

W wyniku przeprowadzonych działań, na terenie trzech województw (śląskiego, dolnośląskiego i warmińsko-mazurskiego) zatrzymano trzy osoby podejrzewane o udział w stalkingu wobec rodziny z Bochni. W zatrzymaniach brało udział kilkunastu funkcjonariuszy Policji z Komendy Wojewódzkiej Policji i Krakowie i Komendy Powiatowej Policji w Bochni.

Jak ustalono w toku postępowania, sprawcy w okresie od 9 grudnia 2016 do września 2017 roku, działając wspólnie i w porozumieniu, wykorzystując technologie VoIP i komunikatory głosowe TeamSpeak3 oraz Skype, dokonali szeregu telefonicznych zgłoszeń skutkujących bezpodstawnymi interwencjami Policji, Straży Pożarnej i innych służb w związku z otrzymaniem nieprawdziwych informacji o pożarze, o zakłóceniu ciszy nocnej i wystąpieniu przemocy w rodzinie w miejscu zamieszkania osób pokrzywdzonych.

Ponadto sprawcy odpowiedzialni są również za liczne, fałszywe powiadomienia instytucji państwowych, samorządowych i placówek oświatowych (Policja, Urząd Pracy, Urząd Miasta, Szkoła) o rzekomo popełnionych przestępstwach kryminalnych przez jednego z pokrzywdzonych, polegających na molestowaniu dzieci, handlu narkotykami i innych. Informacje te były rozpowszechnianie za pośrednictwem Internetu i wysyłane drogą elektroniczną poprzez wiadomości email.

Ustalono także, że sprawcy podszywając się pod osoby pokrzywdzone i używając ich danych osobowo-adresowych, dokonali za pośrednictwem Internetu licznych zamówień na towary i usługi, które miały być dostarczone do miejsca zamieszkania pokrzywdzonych i na ich koszt.

Sprawcy to młodzi mężczyźni w wieku 18-20 lat, dotąd niekarani i pochodzący z tzw. dobrych domów, którzy poznali się ze sobą poprzez Internet w związku z zamiłowaniem do gier on-line. Są to osoby będące administratorami lub aktywnymi uczestnikami grup tematycznych na portalu społecznościowym Facebook. Sprawcy swoje przestępcze działanie motywowali chęcią zrobienia drugiej osobie żartu oraz zdobycia jak największej popularności w środowisku fanów gier on-line.

Sprawa ma charakter rozwojowy. Wobec dwóch podejrzanych Prokurator Rejonowy w Bochni zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze. Przestępstwo „stalkingu”, zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 3 (art. 190a § 1 kk).

Zachowanie polegające na wywołaniu niepotrzebnej czynności, fałszywą informacją, lub w inny sposób wprowadzeniem w błąd instytucji użyteczności publicznej albo organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia stanowi wykroczenie z art. 66 § kodeksu wykroczeń zagrożone kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł. Na podstawie art. 66 § 2 kodeksu wykroczeń w przypadku wykroczenia, które spowodowało wywołanie niepotrzebnej czynności można orzec nawiązkę do wysokości 1000 zł.


 No.28691

Policjanci zatrzymali poszukiwanego do 126 spraw karnych

Łódzcy policjanci zatrzymali w Warszawie 23-letniego Patryka K. poszukiwanego 126 podstawami prawnymi m.in. za hakerstwo, a dokładnie kradzież informacji i uszkadzanie danych teleinformatycznych. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

30 sierpnia 2017 roku policjanci z wydziału kryminalnego komendy miejskiej w Łodzi dotarli pod ustalony w trakcie poszukiwań adres w dzielnicy Mokotów, gdzie miał ukrywać się 23-letni Patryk K. Miejsce jego ostatniego pobytu dotyczyło łódzkiego śródmieścia, gdzie od dłuższego czasu nie był widziany. Poszukiwania prowadzono od 2015 roku. Wśród podstaw prawnych znalazło się aż 12 listów gończych oraz 96 zarządzeń ustalenia miejsca pobytu i 18 nakazów doprowadzenia do AŚ. Jak wynikało z materiałów poszukiwany był przez różne sądy i prokuratury na terenie kraju do spraw związanych z kradzieżami informacji i uszkadzaniem danych teleinformatycznych, ale także za zwykłymi kradzieżami i kradzieżami z włamaniem, paserstwo, oszustwa w tym oszustwa komputerowe i ubezpieczeniowe.

Ukrywający się przestępca zmienił wygląd. Zapuścił brodę i wąsy, schudł blisko 30 kg, zrobił sobie tatuaże, zmienił także sposób ubierania. Z ustaleń wynika, że za uzyskane z przestępczego procederu pieniądze wynajmował mieszkania, gotówkę wydawał także na narkotyki i rozrywki.

Kiedy to 30 sierpnia 2017 roku specjalna grupa poszukiwaczy z KMP w Łodzi dotarła na Mokotów funkcjonariusze po obserwacji upewnili się, że w wytypowanym lokalu jest 23-latek. Zabezpieczyli ewentualne drogi ucieczki. Zatrzymali go tuż po wyjściu z mieszkania.

W wynajmowanym przez poszukiwanego mieszkaniu policjanci zatrzymali także 25-latka z Warszawy. Na stole leżała dilerka z marihuaną, a w kącie pokoju namiot, co wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy. Okazało się, że w środku przy wsparciu lamp i innych urządzeń zorganizowano uprawę konopi indyjskich. Krzaki tej odurzającej rośliny miały już około 40 cm wysokości. W trakcie przeszukania policjanci zabezpieczyli dilerki z narkotykami, wiele telefonów komórkowych i karty sim, kilka luksusowych zegarków i karty bankomatowe. Z materiałów wynikało, że 23-latek jako haker dokonywał przestępstw komputerowych. Włamywał się m.in. na konta użytkowników portali aukcyjnych podszywając się za nich i dokonując transakcji na swoje konta i nie wysyłając towaru. Włamywał się także na skrzynki poczty elektronicznej. Zabezpieczono wszelkie nośniki pamięci jak i jednostki centralne.

Trafił już za kraty Aresztu Śledczego i będzie skrupulatnie rozliczany do tych 126 postępowań przygotowawczych z całego kraju.


 No.28692

Nielegalne oprogramowanie sprzedawał na portalu akucyjnym

Policjanci z Ełku i Olsztyna zajmujący się walką z cyberprzestępczością wspólnie zlikwidowali działalność przestępczą 35-latka z powiatu ełckiego. Mężczyzna na portalu aukcyjnym sprzedawał komputerowe systemy operacyjne pochodzące z nielegalnego źródła. Funkcjonariusze zabezpieczyli nielegalne oprogramowanie warte około 200 tys. zł. Ofiarami nieuczciwej działalności mogło paść w sumie nawet kilkaset osób i firm.

Wszystko zaczęło się kilka miesięcy temu, kiedy policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Olsztynie zauważyli na popularnym portalu aukcyjnym wystawione na sprzedaż programy komputerowe. Dokładnie chodziło o znane systemy operacyjne, które na aukcjach były wystawione po cenach zdecydowanie niższych niż rynkowe, a sprzedający zapewniał w opisach sprzedaży, że oferuje legalne produkty.

Policyjni specjaliści postanowili dokładniej przyjrzeć się tej podejrzanej działalności. W tym celu nawiązali kontakt i bardzo ścisłą współpracę z działem bezpieczeństwa portalu aukcyjnego. Wkrótce okazało się, że na portalu funkcjonują dwa konta należące do właściciela firmy z Ełku, na których oferowane było podejrzane oprogramowanie.

Z ustaleń policjantów wynika, że początkowo właściciel firmy oferował do sprzedaży komputery stacjonarne wraz z zainstalowanym systemem operacyjnym, pochodzącym z nielegalnego źródła. Fałszywe naklejki legalizacyjne (certyfikaty COA), które otrzymywał od pośredników z Anglii i z Chin, naklejał na obudowy komputerów, które sam składał. W ten sposób wprowadzał do obrotu zastrzeżony znak firmowy nie mając do tego uprawnień. Po pewnym czasie zmienił zakres nielegalnej działalności i zaczął oferować jedynie same naklejki wraz z programem komputerowym samodzielnie nagranym na nośniku DVD.

Jak przyznają policjanci pracujący nad tą sprawą, była ona początkowo bardzo trudna do wykrycia, ponieważ nie było osób, które poczułyby się poszkodowane po zakupie oferowanego przez mężczyznę towaru. Kupujący byli zadowoleni, że działający sprawnie towar nabyli po niższej cenie i mogli zakładać, że posiada on wszystkie atrybuty legalności – nośnik DVD, certyfikat autentyczności oraz dowód zakupu w postaci faktury VAT.

Skrupulatnie i wytrwale gromadzony przez policjantów materiał dowodowy potwierdził wątpliwości co do legalności sprzedawanych towarów. Całość materiału została przekazana do Prokuratury Rejonowej w Ełku, która na tej podstawie wydała postanowienie o przeprowadzeniu przeszukania.

W poniedziałek (06.12 br.) policjanci weszli do domu właściciela firmy oraz do sklepu, który prowadzi na terenie Ełku. W wyniku przeszukania policjanci zabezpieczyli naklejki legalizacyjne, nośniki CD i DVD, dokumentację księgową firmy oraz trzy twarde dyski.

Mieszkaniec powiatu ełckiego - właściciel firmy - został przesłuchany i złożył wyjaśnienia w sprawie przedmiotów, którymi handlował. Drobiazgowa analiza zebranego materiału w tej sprawie pozwoli ustalić ile osob mogło zostać oszukanych i jak wysoka jest wartość strat poniesionych przez inne podmioty w wyniku działalności mężczyzny. Policjanci szacują, że wartość strat jakie mógł ponieść producent oprogramowania może przekroczyć 200 tys. zł.

35-latkowi grozi odpowiedzialność karna m.in. za bezprawne uzyskanie cudzego programu komputerowego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadzenie innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, a także wprowadzenia do obrotu towarów oznaczonych podrobionym znakiem towarowym. W związku z takimi zarzutami może mu grozić kara wysokiej grzywny i pozbawienia wolności.


 No.28694

38-latek zatrzymany za child grooming

Kryminalni z Kędzierzyna-Koźla zatrzymali 38-latka podejrzanego o przestępstwa seksualne. Mężczyzna poprzez Internet namawiał dzieci, by wysyłały mu swoje nagie zdjęcia. Podczas zatrzymania policjanci zabezpieczyli w jego mieszkaniu telefony oraz komputery, na których znajdowały się materiały pornograficzne z udziałem małoletnich. Zatrzymany usłyszał już zarzuty.

Jak ustalili policjanci, zatrzymany mężczyzna od kilku lat, podając się za nastolatka, nawiązywał za pośrednictwem Internetu przypadkowe kontakty z małoletnimi. W trakcie prowadzonych rozmów na czatach, portalach czy komunikatorach społecznościowych zdobywał zaufanie nastolatek, a następnie namawiał je, by wysyłały mu swoje nagie zdjęcia. Sam wysyłał im własne intymne zdjęcia oraz w kilku przypadkach proponował spotkania. W trakcie zatrzymania policjanci zabezpieczyli telefony oraz komputery, za pomocą których mężczyzna kontaktował się z młodymi dziewczynami.

Mieszkańcowi Kędzierzyna-Koźla przedstawiono już zarzuty związane z nawiązywaniem zakazanych kontaktów z małoletnimi oraz prezentowaniem im treści pornograficznych. 38-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Rodzicom i opiekunom przypominamy, by zwracali uwagę na to w jaki sposób ich dzieci korzystają z Internetu. Szczególnie jakie strony odwiedzają i z kim korespondują. Podczas prowadzonych rozmów należy ostrzegać je przed nawiązywaniem nowych znajomości na czatach, portalach i tłumaczyć, jak bezpiecznie poruszać się w sieci. Warto uświadomić pociechy, że nigdy nie mogą mieć pewności z kim rozmawiają w Internecie. Ktoś, kto będzie podawał się za ich rówieśnika, w rzeczywistości może być dużo starszy i mieć wobec nich złe zamiary.

Dzieci prowadząc korespondencję muszą mieć również na uwadze, że to co pisze im druga strona, nie zawsze jest prawdą. Bardzo często przestępcy, by utrzymać kontakt i osiągnąć swój cel, starają się być przyjaźni, popierają poglądy dziecka i prezentują siebie w jak najlepszym świetle. Następnie po uzyskaniu jego zaufania namawiają je do spotkania. Osobisty kontakt z internetowymi znajomymi może być niebezpieczny! Dlatego warto przekonać dziecko, by zawsze konsultowało z rodzicami wszystkie planowane spotkania z osobami poznanymi w sieci.

Przypominajmy również dzieciom, by nie podawały swojego imienia i nazwiska, adresu zamieszkania, numeru telefonu i innych tego typu informacji. Nie należy również wysyłać nieznajomym swoich zdjęć, ponieważ nigdy nie wiemy do kogo one naprawdę trafią. Pamiętajmy, że raz wrzucone do sieci zdjęcie, zostaje tam na zawsze.


 No.28695

Policjanci z Wydziału do walki z Cyberprzestępczością, który od dwóch lat działa w Komendzie Wojewódzkiej w Łodzi, dzięki pomocy z ekspertów z działu bezpieczeństwa portalu allegro.pl zatrzymali hackera.

Funkcjonariusze uniemożliwili odebranie przesyłki przez 24-letniego hackera z Piotrkowa Trybunalskiego. Jak wynika z zebranego materiału dowodowego sprawca przejmował kontrolę nad kontami na portalu allegro.pl oraz korzystając z danych i pieniędzy swoich ofiar, dokonywał zakupów.

Towar sprzedający wysyłali do wskazanych przez niego paczkomatów. Podejrzewany był bardzo zdziwiony, kiedy 31 sierpnia oprócz paczki, pod jednym z łódzkich marketów na Polesiu, czekali na niego funkcjonariusze Wydziału dw. z Cyberprzestepczością Komendy Wojewódzkiej w Łodzi oraz policjanci z Wydziału dw z Przestępczością Gospodarcza i Korupcją Komendy Miejskiej w Łodzi.

Przy zatrzymanym zabezpieczono dwa telefony komórkowe, pendrive oraz notatki z planowanymi działaniami przestępczymi. Podczas przeszukania jego mieszkania funkcjonariusze ujawnili komputer, kolejne telefony oraz pendrive. Sprawdzene jest pochodzenie i wykorzystywanie tych przedmiotów.

Mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie. Dziś, 1 września 2016 roku, usłyszał zarzuty oszustwa komputerowego. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności.


 No.28696

Krakowscy policjanci zatrzymali piratów komputerowych

W minioną sobotę policjanci Wydziałów do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie oraz Komendy Miejskiej Policji w Krakowie przeprowadzili wspólną akcję wymierzoną w środowisko piratów komputerowych.

W sobotę (27 sierpnia 2016 r.) o wczesnych godzinach porannych na terenie giełdy elektronicznej w Krakowie funkcjonariusze zatrzymali trzech wcześniej wytypowanych mężczyzn. Funkcjonariusze podejrzewali ich o nielegalne kopiowanie i sprzedawanie programów komputerowych, gier, oraz filmów. Mężczyźni nie trzymali trefnego towaru przy sobie, a przechowywali w samochodach zaparkowanych na terenie giełdy. Takie zachowanie miało utrudnić wykrycie i udowodnienie działalności przestępczej. Działania okazały się bezskuteczne.

W wyniku przeszukania pojazdów, oraz miejsc zamieszkania podejrzewanych, policjanci zabezpieczyli ponad 8000 sztuk płyt CD i DVD z grami i programami oraz sprzęt służący do ich masowego kopiowania. Wstępnie szacuje się, że ten nielegalny proceder mógł narazić twórców programów komputerowych na straty o wartości kilkuset tysiecy złotych.

Mężczyznom grozi kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.


 No.28697

Pocket w rękach policji, działał z Polsilverem

35-letniego Mateusza C. ps. Pocket zatrzymali policjanci warszawskiego CBŚP we współpracy z funkcjonariuszami z wydziału do zwalczania cyberprzestępczości BK KGP. Mężczyzna włamał się do systemu bankowości elektronicznej jednego z banków. Pieniądze z przelewów realizowanych przez klientów banku, zamiast do miejsc przeznaczenia, trafiały na konto Pocketa. Jak ustalili policjanci, działał wspólnie z Polsilverem – hakerem zatrzymanym w październiku ubiegłego roku. Po przedstawieniu zarzutów, sąd zadecydował o tymczasowym areszcie.

35-letni Mateusz C. ps. Pocket to drugi z hakerów zatrzymany przez warszawski CBŚP we współpracy z wydziałem do zwalczania cyberprzestępczości BK KGP. Mężczyzna trafił w ręce policjantów, kiedy jechał samochodem na jednej z opolskich ulic. Nie krył zaskoczenia, bo nie spodziewał się zatrzymania. Jak wcześniej ustalili funkcjonariusze, Pocket działał wraz z Polsilverem – hakerem zatrzymanym w październiku ubiegłego roku. Mężczyźni włamali się do systemu bankowego i przekierowali kilkadziesiąt przelewów bankowych na swoje konta.

W ten sposób wyłudzili pół miliona złotych. Policjanci ustalili również, że Pocket pozyskane w ten sposób pieniądze przelewał na tzw. giełdy bitcoinowe. Działania policjantów uniemożliwiły obu mężczyznom dalsze wyłudzenia. Kwota, jaka miała paść łupem hakerów, to 3,5 mln złotych. Podczas zatrzymania hakera funkcjonariusze zabezpieczyli komputery, nośniki pamięci i telefony komórkowe oraz karty SIM.

35-letni mężczyzna usłyszał zarzuty, między innymi usiłowania oszustwa komputerowego, dotyczącego mienia znacznej wartości i prania pieniędzy. Za te przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do 10 lat. Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Północ zdecydował o miesięcznym tymczasowym areszcie.


 No.28698

Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o piractwo komputerowe

Policjanci zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości z komendy wojewódzkiej we Wrocławiu wspólnie z jeleniogórskimi funkcjonariuszami zatrzymali młodego mężczyznę podejrzanego o nielegalne rozpowszechnianie cyfrowych wersji gier komputerowych oraz czerpanie z tego tytułu korzyści finansowych. Firma, która jest właścicielem praw autorskich poniosła w tej sprawie straty nie mniejsze niż 75 tys. zł. W dalszym ciągu policjanci docierają do kolejnych osób z całej Polski, które nabyły tego typu produkt z naruszeniem obowiązujących przepisów. Zatrzymany przyznał się do tego przestępstwa. O jego dalszym losie zdecyduje teraz sąd.

Funkcjonariusze Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wspólnie z policjantami z Jeleniej Góry w ramach realizacji sprawy operacyjnej przeszukali pomieszczenia mieszkalne należące do 27-letniego mieszkańca Dolnego Śląska. Czynności wykonywane były w związku z podejrzeniem o rozpowszechnianie w celu osiągnięcia korzyści majątkowej nielegalnie zwielokrotnionych cyfrowych wersji gier komputerowych.

Policjanci zabezpieczyli w tej sprawie laptop oraz inne nośniki. Mężczyzna przyznał się do tego przestępstwa. Pokrzywdzony oszacował swoje straty na kwotę nie mniejszą niż 75 tys. zł. Jak wynika z ustaleń funkcjonariuszy 27-latek sprzedawał w sposób nieuprawniony na jednym z portali internetowych dostęp do gier komputerowych jednego z międzynarodowych koncernów.

Funkcjonariusze w dalszym ciągu ustalają dokładnie wszystkie okoliczności tej sprawy, a także osoby z terenu całej Polski, które nabyły w sposób nielegalny dostęp do tego typu gier. Zatrzymany odpowie za swoje czyny przed sądem. Za naruszenie przepisów Ustawy o prawach autorskich i pokrewnych może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Policyjni specjaliści zajmujący się walką z cyberprzestepczością przypominają wszystkim osobom, które planują zakup programów komputerowych, plików muzycznych lub wideo, aby dokonywać tego typu transakcji u legalnych dystrybutorów. Zweryfikujmy u sprzedawcy oferującego nam konkretny produkt, czy nabycie takiego towaru nie narusza np. warunków licencyjnych umowy.

Ponadto pamiętajmy o tym, że kupując produkt objęty licencją nie możemy dowolnie nim dysponować, ani też nie stajemy się fizycznie jego właścicielami, tylko dostajemy prawo, aby z niego korzystać w określonym zakresie.


 No.28699

Policjanci przerwali proceder sharingu

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie, zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości, przerwali proceder nielegalnej dystrybucji sygnału telewizyjnego. 46-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego poprzez sieć internetową udostępniał programy płatnych platform cyfrowych. Będzie odpowiadał za sharing.

Na ślad tej sprawy natrafili policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestepczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Rzeszowie. Podczas przeszukiwania Internetu zwrócili uwagę na ogłoszenie, z którego wynikało, że autor oferuje dostęp do programów płatnych platform cyfrowych. Podejrzewając, że mogło dojść do przestępstwa określonego mianem sharingu, policjanci zabezpieczyli te materiały.

Najważniejsze było ustalenie tożsamości ogłoszeniodawcy. Okazało się, że ta osoba rejestrowała się na różnych portalach internetowych, posługując się różnymi nickami. Oferowała możliwość darmowego testowania serwera, na którym udostępniane były programy telewizyjne. Była też aktywnym forumowiczem, zwłaszcza na forach związanych z funkcjonowaniem Internetu. Policjanci sprawdzali wszystkie tropy, analizowali historię logowania i to doprowadziło do ustalenia personaliów internauty. Okazał się nim 46-letni mieszkaniec powiatu brzozowskiego.

We wtorek, policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością, wspierani przez policjantów z komendy powiatowej w Brzozowie sprawdzili dwa typowane adresy. Podczas przeszukania domów i zabudowań, z których korzystał mężczyzna, ujawnili urządzenia służące do odbioru płatnych programów telewizyjnych oraz sprzęt komputerowy wykorzystywany do nielegalnego udostępniania sygnału telewizji cyfrowej. Policjanci zabezpieczyli między innymi cztery dekodery ze zmodyfikowanym oprogramowaniem, komputer, laptop, 33 twarde dyski, karty abonenckie telewizji cyfrowych i czytniki służące do ich odczytu.

Zabezpieczone urządzenia zostaną poddane badaniom. Dopiero wtedy będzie możliwe określenie liczby osób, które pobierały sygnał z nielegalnego źródła. Ustalenie czasu trwania tego procederu i liczby odbiorców pozwoli na oszacowanie strat, jakie poniosły pokrzywdzone firmy.

Mężczyzna, który zajmował się nielegalnym rozsyłaniem sygnału płatnych kanałów telewizyjnych, swoim działaniem naruszył przepisy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Te działania są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5.


 No.28700

Krakowscy policjanci zabezpieczyli ponad pół miliona złotych w gotówce – to efekt realizacji skierowanej przeciwko cyberprzestępcom

Policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie wraz z funkcjonariuszami Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie przeprowadzili realizację sprawy, nad którą pracowali od kilku miesięcy. Efektem realizacji jest zatrzymanie 29-letniego mężczyzny handlującego grami i konsolami.

Policjanci realizujący sprawę dotyczącą nielegalnego rozpowszechniania poprzez sieć Internet kopii gier na konsole znanej marki światowej, weszli jednocześnie do czterech mieszkań na terenie Krakowa i woj. podkarpackiego, zabezpieczając konsole do gier, komputery oraz pieniądze w kwocie 513.000 złotych. Zatrzymano cztery osoby biorące udział w procederze przestępczym.

Jak ustalili policjanci rozpracowujący grupę, wszystkim kierował 29-letni mieszkaniec Krakowa, który nakłonił troje znajomych w wieku 29, 27 i 25 lat, aby na swoje dane osobowe założyli rachunki bankowe oraz konta na popularnym serwisie aukcyjnym, a następnie przekazali mu dostęp do tych kont oraz karty płatnicze. Kierujący grupą nabywał na zagranicznych serwerach pirackie wersje gier płacąc za nie od 2 do 10 dolarów USD za sztukę, a następnie sprzedawał je poprzez założone konta aukcyjne. Uzyskane w ten sposób pieniądze co kilka tygodni wypłacał z bankomatów – jednorazowo do 20 tysięcy złotych. W okresie od sierpnia 2015 do marca 2016 roku cyberprzestępca sprzedał nielegalne wersje gier za kwotę co najmniej 600.000 złotych.

Podejrzanemu przedstawiono zarzut z art. 116 ust. 3 Ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, a prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Postępowanie nadzorowane jest przez Prokuraturę Okręgową w Krakowie Wydział VII Do Spraw Korupcji oraz Przestępstw Przeciwko Własności Intelektualnej i Przemysłowej.


 No.28701

Zatrzymali podejrzanego o cyberatak na jedną z firm

Policjanci Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wspólnie z funkcjonariuszami z Oławy zatrzymali mężczyznę, który wykorzystując sieć internetową włamał się na konto i profil jednej z firm, zdobywając lub usuwając w ten sposób istotne dla działalności podmiotu informacje. Sprawca spowodował straty w wysokości co najmniej 100 tys. zł. Podejrzany odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Wspólne działania funkcjonariuszy Wydziału do walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu i policjantów z Wydziału Dochodzeniowo – Śledczego komendy powiatowej w Oławie doprowadziły do ustalenia i zatrzymania 38-letniego mężczyzny, który wykorzystując narzędzia informatyczne włamał się na jedno z kont oraz profili firmy, zajmującej się sprzedażą towarów przez Internet.

Policjanci zajmujący się na co dzień tropieniem przestępców wykorzystujących nowoczesne technologie komunikacji, wspólnie z funkcjonariuszami pionu dochodzeniowo-śledczego, prowadzili szereg sprawdzeń, dotyczących sprawy jednej z firm, która padła ofiarą cybernetycznego ataku. Okazało się, że sprawca wykorzystując sieć internetową włamał się na konto i profil podmiotu gospodarczego. Przestępca w sposób nieuprawniony dokonywał modyfikacji, zmieniał hasła i dane sprzedawanych towarów. Ponadto, uzyskiwał też dostęp do danych kontrahentów, które są prawnie chronione. Poprzez takie działanie naraził legalnie działający podmiot na straty sięgające co najmniej 100 tys. zł.

Funkcjonariusze, dokonując przeszukania pomieszczeń mieszkalnych zajmowanych przez podejrzanego, ujawnili i zabezpieczyli urządzenia elektroniczne w postaci jednostek centralnych komputerów, tableta, telefonów komórkowych, kart SIM. Przedmioty poddane zostaną dokładnej analizie i posłużą do weryfikacji materiału dowodowego.

38-letni mieszkaniec Oławy usłyszał już zarzuty w tej sprawie. Zatrzymanemu może grozić kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

Śledczy nadal zajmują się wyjaśnieniem okoliczności tego przestępczego procederu. Policjanci sprawdzają, czy zatrzymany nie działał w podobny sposób na szkodę innych podmiotów gospodarczych na terenie kraju i za granicą.

Policyjni eksperci zwalczający cyberprzestępczość przypominają, że wszystkie osoby zajmujące się administrowaniem sieci teleinformatycznych, powinny należycie dbać o bezpieczeństwo danych przechowywanych na różnego rodzaju kontach i profilach internetowych. Nieuprawniony dostęp osób niepowołanych do tego typu informacji może powodować duże straty nie tylko materialne, ale również utratę wiarygodności wśród partnerów biznesowych.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich użytkowników Internetu o częstą zmianę haseł dostępowych, oraz dobieranie ich w taki sposób, aby zmniejszyć ewentualne ryzyko włamania. Pamiętajmy, że tak jak w życiu starając się chronić nasze mienie zamykamy nasze samochody, mieszkania i domy, tak i w tym wirtualnym świecie należy pamiętać o dobrych zabezpieczeniach.


 No.28703

Zatrzymani mężczyzni podejrzani o pedofilię

Do pierwszych zatrzymań w sprawie grupy mężczyzn z Nowego Miasta Lubawskiego podejrzanych o pedofilię doszło we wrześniu 2015 roku. Wtedy nowomiejscy kryminalni wspólnie z policjantami zwalczającymi cyberprzestępczość z KWP w Olsztynie zatrzymali dwóch z nich. Jednak to nie zakończyło pracy policjantów, a jej efektem są kolejne zatrzymania. Doszło do nich na początku marca na południu Polski. Tym razem zatrzymani zostali trzej mężczyźni.

Pierwszy sygnał

Sprawa związana z zatrzymanymi mężczyznami swój początek miała w sierpniu 2015 r. Wtedy to nowomiejscy policjanci zostali powiadomieni o możliwości popełniania przestępstwa o charakterze seksualnym z udziałem dziecka. Policjanci po otrzymaniu tej informacji, wykorzystując wszystkie możliwe narzędzia, w tym teleinformatyczne oraz wiedzę ekspercką z zakresu zwalczania cyberprzestępczości, wykonali szereg sprawdzeń, które potwierdziły te podejrzenia.

Zatrzymanie pierwszych podejrzanych

10 września 2015 r. miejscowi funkcjonariusze wspierani przez specjalistów z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością KWP w Olsztynie w mieszkaniu na terenie Nowego Miasta Lubawskiego zatrzymali dwóch podejrzanych. Byli to 26-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego oraz 33-letni mieszkaniec powiatu nowomiejskiego.

Podczas przeszukania zajmowanych przez mężczyzn pomieszczeń policjanci zabezpieczyli pliki z filmami, zdjęciami, płyty cd,dvd, telefony, komputer. Obecny podczas czynności biegły mógł szybko ocenić, że mamy do czynienia z materiałem dowodowym, w poważnym stopniu obciążającym zatrzymanych. Ostatecznie usłyszeli oni zarzuty, a sąd aresztował ich na 3 miesiące.

To nie koniec śledztwa

Policjanci w dalszym ciągu prowadzili czynności w tej sprawie. Jak podkreślał wówczas podinsp. Leszek Róziecki Naczelnik Wydz. dw z Cyberprzestępczoscią KWP w Olsztynie: “Każda sytuacja, kiedy skrzywdzone zostają dzieci, jest dla nas priorytetowa. Przede wszystkim ustalamy i docieramy do innych pokrzywdzonych. Najważniejsze dla nas to ochrona dzieci”.

Śledczy szczegółowo sprawdzili zawartość zabezpieczonych nośników i charakter zapisanych na nich materiałów. Ustalali, czy podejrzani mieli kontakty z innymi osobami, które mogły być zainteresowane materiałami pornograficznymi z udziałem dzieci i czy sprawcy czerpali z tego korzyści. Wszystko po to, by usunąć zagrożenie, a sprawcy nie wyszli z więzienia przez najbliższe kilkanaście lat.

Ciężka praca i zaangażowanie przyniosły skutek

Efektem następnych miesięcy wzmożonej pracy funkcjonariuszy nad tą sprawą są kolejne zatrzymania, do których doszło we wtorek 1 marca br. na południu Polski. Policjanci Wydziału Kryminalnego i Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością KWP w Olsztynie, przy wsparciu funkcjonariuszy z lokalnych jednostek, weszli tego dnia do mieszkań trzech mężczyzn – dwóch 28-latków i jednego 23-latka.

Jak informuje mł. insp. Dorota Macoch Naczelnik Wydziału Kryminalnego KWP w Olsztynie: Podczas przeszukania zajmowanych przez mężczyzn lokali, funkcjonariusze zabezpieczyli telefony komórkowe, płyty CD i inne nośniki danych, na których znajdowały się treści z materiałami pornograficznymi z udziałem dzieci.

Zatrzymani zostali przesłuchani i usłyszeli zarzuty. Ich sprawę prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Mieście Lubawskim.

Wobec pierwszego z 28-latków zastosowany został dozór policyjny. Pozostali dwaj mężczyźni zostali przewiezieni do Prokuratury Rejonowej w Nowym Mieście Lubawskim. Prokurator wystąpił z wnioskiem do sądu o ich aresztowanie. Decyzją sądu 23-latek został aresztowany na trzy miesiące, natomiast wniosek o areszt wobec drugiego 28-latka zostanie rozpatrzony w najbliższym czasie.

Aresztowani podzielą los mężczyzn zatrzymanych w ubiegłym roku, którzy od września przebywają za kratami. Zatrzymanym mężczyznom, którym zarzuca się produkcje, utrwalanie lub sprowadzanie w celu rozpowszechniania treści pornograficznych z udziałem małoletniego, grozi kara nawet 12 lat pozbawienia wolności.


 No.28704

Odpowie za atak hakerski

Policjanci z KGP i KWP w Łodzi zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości zatrzymali 31-latka, który dokonał ataku hakerskiego na stronę internetową Policji, co doprowadziło do jej chwilowego wyłączenia. Mężczyzna usłyszał zarzuty dokonania sabotażu komputerowego.

9 kwietnia policjanci Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Biura Służby Kryminalnej KGP uzyskali informację o ataku hakerskim na serwis internetowy www.policja.pl, co skutkowało czasową niedostępnością strony. Ustalono, że atak zaczął się w godzinach popołudniowych 8 kwietnia i trwał do godzin rannych 9 kwietnia.

Od razu rozpoczęto namierzanie miejsca, skąd nastąpił atak, a także osoby, która mógła go dokonać. Ustalono miejscowość na terenie województwa łódzkiego. Na miejsce natychmiast udali się policjanci Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Łodzi, którzy zatrzymali ukrywającego się na strychu 31-letniego Piotra Z. Jako dowody w sprawie zabezpieczono sprzęt komputerowy mogący służyć do popełnienia przestępstwa. Tego samego dnia mężczyzna został przewieziony do Warszawy, gdzie zajęli się nim policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KSP.

10 kwietnia mężczyźnie przedstawiono zarzut sabotażu komputerowego (art. 269a kk), za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 5. Podejrzany przyznał się do zarzucanego czynu.

Zabezpieczony sprzęt informatyczny zostanie poddany szczegółowym badaniom, które potwierdzą, czy zatrzymany mężczyzna stoi również za atakami w tych dniach na serwisy internetowe innych organizacji rządowych. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Błyskawiczna, skoordynowana akcja 3 jednostek Policji pozwoliła na natychmiastowe zatrzymanie sprawcy przestępstwa.


 No.28705

Hakerski atak "oczyścił" konto z 23 tys. złotych

Śródmiejscy policjanci zatrzymali dwóch obywateli Łotwy podejrzanych o oszustwo komputerowe i przywłaszczenie pieniędzy. Mężczyźni dzięki specjalnemu oprogramowaniu stworzyli fałszywą stronę banku, pozyskując w ten sposób hasło i kod dostępu potrzebny do sfinalizowania późniejszego przelewu. Śledczy podejrzewają, że zatrzymani nie działali sami, a sprawa podobnych przestępstw może mieć zasięg ogólnopolski. Sąd zdecydował już o tymczasowym aresztowaniu mężczyzn na 3 miesiące.

Do zatrzymania obywateli Łotwy przez policjantów ze śródmiejskiego wydziału wywiadowczo-patrolowego oraz policjantów z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu doszło w jednym z urzędów w chwili, kiedy mężczyźni podjęli już uzyskaną wcześniej w wyniku przestępstwa gotówkę.

Jak ustalili śledczy, zatrzymani w wyniku hakerskiego ataku i wykorzystania specjalnego oprogramowania stworzyli fikcyjną stronę banku, pozyskując w ten sposób hasło i kod dostępu do konta jednego z klientów. Następnie, mając już niezbędne dane, przelali te pieniądze na inny rachunek, po czym „legalnie”, na swoje nazwisko, wypłacili 23 tys. złotych w jednym z urzędów. Nie zdążyli jednak wyjść z nimi z budynku.

Policjanci odzyskali także wszystkie przywłaszczone na skutek oszustwa pieniądze. Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala przypuszczać, że zatrzymani obywatele Łotwy nie działali sami, a skala podobnych przestępstw może wykraczać poza Warszawę.

Mężczyźni usłyszeli zarzuty oszustwa komputerowego oraz przywłaszczenia mienia, za co kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawienia wolności. Na wniosek policjantów ze śródmiejskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą prowadzących sprawę sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu zatrzymanych na 3 miesiące.


 No.28706

Włamali się na konto, zostali zatrzymani

Kaliscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn podejrzanych o oszustwo finansowe. Mieszkańcy pomorza złamali zabezpieczenia komputerowe, przez co pracownik firmy wykonał przelew na zmieniony przez nich numer konta. Straty firmy to ponad 160 tysięcy złotych. Za ingerencję w system komputerowy i oszustwo grozi kara do 8 lat więzienia.

Policjanci zatrzymali podejrzanych o oszustwo finansowe na szkodę jednej z kaliskich firm. Dwaj mężczyźni poprzez przełamanie zabezpieczeń komputerowych zmienili numer konta jednego z kontrahentów firmy. Pracownik wykonując przelew na konto zdefiniowane, przelał pieniądze na zupełnie inne konto bankowe. Straty firmy sięgają ponad 160 tysięcy złotych.

Pracownik jednej z kaliskich firm, zajmujący się płatnościami wygenerował dyspozycję elektroniczną przelewu. Ze zdefiniowanej grupy odbiorców wybrał nazwę odpowiedniej firmy i przelał na przypisany jej rachunek bankowy kwotę ponad 160 tys. złotych. Kilka godzin później prezes firmy sprawdzając historię rachunku bankowego stwierdził, że kwota przelewu została zaksięgowana na koncie zupełnie nieznanego odbiorcy. Sprawa została zgłoszona na policję.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Kaliszu wynika, że doszło do przełamania zabezpieczeń komputerowych i zamiany numeru konta bankowego. Mundurowi zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 38 oraz 27 lat, obaj są mieszkańcami województwa zachodniopomorskiego. Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów udało się zablokować przelew, pieniądze nie trafiły więc do rąk oszustów. Funkcjonariusze nie wykluczają dalszych zatrzymań. Mężczyznom grozi do 8 lat więzienia.

Sytuacja ta pokazuje jak łatwo można stać się ofiarą cyberprzestępcy. Dlatego dokonując wszelkiego rodziaju przelewów internetowych bądźmy ostrożni. Zanim dokonamy przelewu upewnijmy się, że numer konta jest prawidłowy. Przestępcy działają wszędzie, również w sieci.


 No.28707

YouTube embed. Click thumbnail to play.


 No.28708

Policjanci zatrzymali członków grupy przestępczej, którzy infekowali komputery i kradli pieniądze

Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku współpracując z funkcjonariuszami tropiącymi cyberprzestępców z Komendy Głównej Policji zatrzymali 5 członków zorganizowanej grupy przestępczej zajmującej się kradzieżami pieniędzy z kont bankowych przy użyciu złośliwego oprogramowania. Zatrzymani doprowadzili również do niekorzystnego rozporządzania mieniem wiele osób poprzez fikcyjną sprzedaż między innymi sprzętu komputerowego na portalach ogłoszeniowych.

Funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku ustalili, że w Białymstoku od stycznia działa grupa przestępcza, której członkowie wykorzystując fikcyjne konta założone na portalach ogłoszeniowych, oferowali do sprzedaży produkty, których w rzeczywistości nie posiadali. Kolejnym przestępczym procederem wykorzystywanym przez członków tej grupy było nieuprawnione uzyskiwanie dostępu do kont osób na portalach, które wystawiały do sprzedaży głównie telefony lub sprzęt komputerowy. Przestępcy po wcześniejszym wysłaniu złośliwego oprogramowania włamywali się na konta sprzedawców i dokonywali zmian numeru rachunku bankowego na nowy, który był założony na tak zwanego „słupa”. Od chwili włamania i wprowadzenia zmian pieniądze trafiały na konta założone przez przestępców.

Członkowie tej grupy przestępczej przy wykorzystaniu złośliwego oprogramowania uzyskiwali również informacje w postaci danych niezbędnych do logowania oraz autoryzacji przelewów w systemie bankowości elektronicznej. W momencie zawirusowania komputera pokrzywdzonego, najczęściej poprzez rozsyłanie e-maili ze złośliwym oprogramowaniem, przestępcy przejmowali kontrolę nad komputerem. Dzięki temu pozyskując loginy i hasła do usług bankowych mogli wyprowadzać pieniądze na specjalnie utworzone konta. W momencie uzyskania dostępu do bankowości elektronicznej wchodzili w posiadanie danych osobowych w postaci numeru dowodu osobistego, numeru telefonu przypisanego do bankowości elektronicznej, nr PESEL itp. Wykorzystując je wyrabiali dowód osobisty na dane pokrzywdzonego z wizerunkiem osoby podstawionej. Wyrabiali również duplikat karty SIM numeru telefonu przypisanego do bankowości elektronicznej. Dzięki temu mieli dostęp do rachunku bankowego pokrzywdzonego i mogli na nim dokonywać dowolnych transakcji. Pieniądze były przelewane na kolejne rachunki bankowe, by w rezultacie trafić do rąk przestępców.

Uzyskane w ten sposób środki transferowane były najczęściej przez kilka rachunków bankowych, a następnie przestępcy dokonywali zakupów kryptowaluty.

Śledczy szacują, że liczba osób pokrzywdzonych sięgnie kilkuset z terenu całego kraju, a łączne straty to setki tysięcy złotych.

Policjanci zatrzymali 5 osób podejrzanych o ten proceder. Usłyszeli oni kilkanaście zarzutów, między innymi, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, oszustwa, oszustwa komputerowego oraz podrobienia dokumentów. Czterech z zatrzymanych najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi im do 8 lat pozbawienia wolności.

Sprawa ma charakter rozwojowy, śledczy nie wykluczają kolejnych zatrzymań.


 No.28709

Infekowali telefony klientów banków i kradli pieniądze z rachunków

Dwoje członków grupy przestępczej – 20-latkę i 50-latka, obywateli Mołdawii – zatrzymali policjanci Biura do walki z Cyberprzestepczością Komendy Głównej Policji. Grupa działająca na terenie Warszawy wykorzystywała wirusy komputerowe do infekowania telefonów komórkowych klientów polskich banków i kradła pieniądze z ich rachunków. Jak wynika z szacunków, w ten sposób podejrzani mogli okraść tylko w ostatnim czasie kilkadziesiąt rachunków bankowych obywateli Polski. Oboje zatrzymani zostali już tymczasowo aresztowani.

Jak wynika z informacji uzyskanych przez policjantów pionu do walki z cyberprzestępczością członkowie grupy działali na terenie Warszawy, ale nie można wykluczyć, że pokrzywdzonymi są również mieszkańcy innych miejscowości. W ciągu kilku ostatnich miesięcy przestępcy byli aktywni w stosunku do użytkowników jednego z popularnych systemów operacyjnych używanych w telefonach komórkowych.

Na platformie programów dostępnych dla tych użytkowników dostępna była darmowa aplikacja, która posiadała funkcje niezgodne z oficjalnym opisem. Oprogramowanie to wymuszało fikcyjną aktualizację systemu operacyjnego telefonu, a sprawcy w toku symulacji tego procesu uzyskiwali w sposób nieuprawniony hasło i login do bankowości internetowej. Ponadto oprogramowanie wymuszało nadawanie uprawnień na wysyłanie i odbieranie komunikatów SMS, co w efekcie pozwalało sprawcom przechwytywać wiadomości autoryzacyjne umożliwiające zlecenie operacji bankowych. Działanie wirusów obejmowało również to, że po wszystkim aplikacja przywracała zainfekowany telefon do ustawień fabrycznych niszcząc ślady przestępstwa.

Wirusy przekierowywały wyprowadzone bez wiedzy ich właścicieli pieniądze na rachunki zdefiniowane w kodzie wirusa. Rachunki te zakładane były w Polsce przez obywateli Mołdawii z użyciem fałszywych rumuńskich paszportów. Sprawcy jednorazowo bezprawnie pozyskiwali po około 20 tys. złotych. Członkowie grupy na terytorium Polski przemieszczali się samochodem o mołdawskich numerach rejestracyjnych.

Jako pierwszy w ręce policjantów wpadł 50-latek, który w centrum Warszawy posługiwał się podejrzanym pojazdem, a w toku dalszych sprawdzeń zlokalizowano i zatrzymano również 20-letnią kobietę, która posługując się fałszywym paszportem w jednym z oddziałów bankowych w Warszawie usiłowała wypłacić pieniądze pochodzące z przestępstwa.

Podczas przeszukań przeprowadzonych z udziałem policjantów Komendy Rejonowej Policji Warszawa IV, ujawniono różne fałszywe dokumenty wydane poza granicami RP i gotówkę spakowaną w nierównych porcjach w koperty, co odzwierciedlało dokonane w ostatnim czasie bezprawne wypłaty. Należy szacować, że grupa zdołała okraść tylko w ostatnim czasie kilkadziesiąt rachunków bankowych obywateli Polski.

1 lipca 2018 roku decyzją Sądu Rejonowego Warszawa Wola zatrzymani zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.

Policjanci zwracają się do osób, które w ostatnim czasie utraciły pieniądze w wyniku przestępstwa o opisanym wyżej mechanizmie, z prośbą o kontakt drogą e-mail z Biurem do Walki z Cyberprzestępczością KGP na adres: cyber-kgp@policja.gov.pl.


 No.28710

Internetowy oszust w rękach Policji

Wczoraj skarżyscy funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej zatrzymali 20 – letniego mieszkańca miasta podejrzewanego o dokonywanie oszustw za pomocą jednego z internetowych portali aukcyjnych. Za ten czyn kodeks karny przewiduje karę do 8 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku – Kamiennej zatrzymali wczoraj mężczyznę podejrzewanego o dokonywanie oszustw za pośrednictwem internetu. 20 – letni skarżyszczanin na jednym z portali aukcyjnych oferował do sprzedaży karty pamięci, pendrivy oraz gry na konsole. Nabywcami byli klienci z całego kraju. Po wpłaceniu pieniędzy, nie otrzymywali jednak zakupionego towaru. Mężczyzna uprawiał swój proceder przez kilka miesięcy, a z dotychczasowych ustaleń wynika, że mógł oszukać nawet kilkadziesiąt osób. Drobiazgowa praca funkcjonariuszy zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej doprowadziła do jego zatrzymania i przedstawienia mu zarzutów.

Trwają czynności zmierzające do ujawnienia kolejnych ofiar przestępczej działalności 20 – lata.

Za tego rodzaju przestępstwo ustawodawca przewidział karę do 8 lat pobytu za kratkami.


 No.28712

Mogli oszukać nawet 2700 osób

Zatrzymane cztery osoby podejrzane o liczne oszustwa internetowe, zabezpieczony sprzęt komputerowy, narkotyki i pieniądze, to efekt śledztwa prowadzonego przez CBŚP i Prokuraturę Regionalną w Gdańsku. Z ustaleń śledczych wynika, że członkowie zorganizowanej grupy przestępczej oferowali do sprzedaży za pośrednictwem portali internetowych sprzęt elektroniczny, którego nie posiadali. Mogli w ten sposób wyłudzić ponad 2,5 mln zł od 2700 pokrzywdzonych.

Policjanci CBŚP z Zarządu w Gdańsku, pod nadzorem Prokuratury Regionalnej w Gdańsku prowadzą śledztwo dotyczące oszustw związanych z działalnością 17 fikcyjnych sklepów internetowych oferujących sprzęt elektroniczny oraz AGD. Z ustaleń śledczych wynika, że nieistniejący towar oferowany był za pośrednictwem portali internetowych od czerwca 2016 roku do lutego 2018 roku. Wartość transakcji sięgała nawet ponad 20 tys. zł. Pieniądze wpłacane przez pokrzywdzonych trafiały na rachunki bankowe zakładane na tzw. słupy, a następnie niezwłocznie transferowane były na giełdy kryptowalut w Polsce i zagranicą. Jak wynika z ustaleń śledztwa łączna kwota wyłudzonych w ten sposób pieniędzy przekracza 2,5 mln zł. Do tej pory już ustalono 2700 pokrzywdzonych z terenu całego kraju, a kolejne osoby wciąż zgłaszają się lub są ustalane jako pokrzywdzone.

Policjanci CBŚP wspólnie z prokuratorami z Gdańska ustalili, że tym procederem zajmowała się zorganizowana grupa przestępcza, której członkowie działali w kilku miastach na terenie Polski.

Wczoraj policjanci CBŚP przeprowadzili akcję, podczas której zatrzymali czterech mieszkańców Trójmiasta i okolic, w wieku 22 i 23 lat. Podczas działań funkcjonariusze zabezpieczyli m.in. sprzęt komputerowy jako dowód w sprawie, a nawet marihuanę. W Prokuraturze Regionalnej w Gdańsku podejrzanym przedstawiono zarzuty oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości, „prania” środków pieniężnych w łącznej wysokości 1,5 miliona oraz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przy czym w przypadku jednego z podejrzanych zarzut dotyczy kierowania grupą przestępczą.

Zatrzymanym grozić może kara do 15 lat pozbawienia wolności. Śledztwo, w które policjanci CBŚP włączyli się w 2018 roku, nadal ma charakter rozwojowy i niewykluczone są w przyszłości kolejne zatrzymania. Śledczy ustalają majątek należący do podejrzanych w celu zabezpieczenia go na poczet przyszłych kar.


 No.28713

260 zarzutów, 200 tys. zł strat i 77 pokrzywdzonych. Oszust internetowy w rękach Policji

Policjanci z Zespołu do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu wspólnie z Prokuraturą Rejonową zakończyli postępowanie dotyczące szeregu oszustw, których dopuścił się 28-letni mężczyzna. W wyniku jego przestępczego procederu pokrzywdzonych zostało 77 osób. Akt oskarżenia przeciwko podejrzanemu, który usłyszał 260 zarzutów trafił już do sądu.

Policjanci z Zespołu do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Żaganiu zakończyli aktem oskarżenia sprawę dotyczącą oszustw polegających na wyłudzaniu pożyczek od podmiotów kredytowych. Podejrzany w tej sprawie mężczyzna rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej, której przedmiotem było pośredniczenie w zawieraniu umów pożyczek. Występował on jako przedstawiciel kilku firm. Mężczyzna składał wnioski o zawarcie umów pożyczek i podszywał się pod osoby, których danymi wcześniej dysponował, gdyż byli jego klientami i w ten sposób uzyskiwał pieniądze dla siebie. Poprzez swoje przestępcze działanie oszukał 77 podmiotów - zarówno osób jak i firm. Gdy policjanci zebrali materiał dowodowy i zatrzymali 28-latka, ten przyznał się do swoich działań. Ujawnił także, że założył kilka kont bankowych, na które wpływały pieniądze pozyskane poprzez ten nielegalny proceder. Straty jakie ponieśli pokrzywdzeni to około 200 tys. złotych.

Za oszustwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności, jednak z uwagi na to, iż 28-letni mężczyzna z popełniania przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodu, sąd może wymierzyć osobie karę do 12 lat pozbawienia wolności.


 No.28714

Kolejne zatrzymanie do sprawy rozpowszechniania pornografii dziecięcej

Kryminalni z komendy wojewódzkiej w Bydgoszczy, wspólnie z policjantami zwalczającymi cyberprzestępczość, namierzyli 36-latka podejrzanego o posiadanie i udzielanie pornografii dziecięcej. To kontynuacja sprawy, do której w ubiegłym roku policjanci rozliczyli 30-latka. Za przestępstwo określone w art. 202 § 3 kk grozi kara od 2 do 12 lat więzienia.

Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy w toku prowadzonych czynności do sprawy z listopada, kiedy to namierzyli 30-latka podejrzanego o wymienianie się plikami z pornografią dziecięcą za pośrednictwem komunikatora internetowego, wspólnie z policjantami z wydziału dw. z cyberprzestępczością ustalili, że w ten przestępczy proceder może być zamieszany także mieszkaniec jednej z miejscowości powiatu giżyckiego, w sąsiednim woj. warmińsko-mazurskim.

W miniony wtorek (6.02.18) funkcjonariusze przeszukali jego miejsce zamieszkania, gdzie zabezpieczyli m.in. telefon komórkowy, za pomocą którego pliki te mogły być udostępniane. Podejrzewany 36-latek został zatrzymany do wyjaśnienia. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna w Prokuraturze Rejonowej Centrum-Zachód w Toruniu usłyszał zarzut z art. 202 § 3 kk, mówiący o tym, że kto posiada lub rozpowszechnia treści pornograficzne z udziałem małoletniego podlega karze pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.

Decyzją prokuratora 36-latek został objęty policyjnym dozorem, a także zobowiązany do poręczenia majątkowego.

Sprawa ma charakter rozwojowy, kryminalni pracują nad ustaleniem kolejnych osób zamieszanych w ten przestępczy proceder.


 No.28716

Najbardziej uciążliwy polski cyberprzestępca w rękach Policji

Dzięki intensywnej pracy policjantów Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP, Komendy Rejonowej Policji Warszawa II Wydział do walki z PG oraz Wydziału do walki z Cyberprzestępczością KWP w Opolu, we współpracy z Prokuraturą Okręgową w Warszawie, zatrzymany został najbardziej uciążliwy polski cyberprzestępca ostatnich kilku lat - Tomasz T., znany jako Thomas lub Armaged0n. Mężczyzna zaszyfrował kilka tysięcy komputerów polskich użytkowników Internetu oraz dopuścił się szeregu ataków polegających na przepełnianiu łącz różnych polskich podmiotów gospodarczych. Zatrzymany usłyszał 181 zarzutów dotyczących prania pieniędzy, oszustw i oszustw komputerowych, podszywania się pod inne osoby oraz bezprawnej ingerencji w systemy komputerowe polskich internautów.

Wyspecjalizowane komórki do ścigania cyberprzestępstw w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie i w Komendzie Głównej Policji wspólnie prowadziły śledztwo dotyczące oszustw komputerowych popełnionych w okresie od 2013 do 2018. Ofiarami tych oszustw padło kilka tysięcy internautów z Polski. W zgromadzeniu cennych dowodów przestępczej działalności podejrzanego duży udział mieli również funkcjonariusze Europolu.

Tomasz T. ukrywał się przed organami ścigania za granicą. Jak wynika z policyjnych ustaleń, przebywał w wielu miejscach na terytorium Belgii. 14 marca 2018 r. po wjeździe do Polski został namierzony i zatrzymany przez policjantów Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP i Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

Głównym źródłem utrzymania Tomasza T. było korzystanie z ransomware - uzyskiwanie okupów od osób, których komputery zostały przez niego uprzednio zaszyfrowane przy pomocy wirusów przesyłanych pocztą internetową. Listy elektroniczne spreparowane przez podejrzanego sugerowały, że są nadawane przez różnego rodzaju firmy i instytucje działające w różnych branżach, podszywał się m.in. pod dużą spółkę telekomunikacyjną, dużą spółkę odzieżową, banki, inne znane spółki, wypożyczalnie samochodów, firmy kurierskie, operatorów pocztowych, adwokatów, Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych. Podejrzany przygotowywał kolejne kampanie rozsyłania wirusów średnio co 3 – 4 tygodnie, a zyski z przestępczej działalności lokował na giełdach kryptowalutowych – w formie bitcoinów. Za odszyfrowanie komputerów żądał od ofiar zapłaty w wysokości od 200 do 400 dolarów.

Innym obszarem działania Tomasza T. było infekowanie komputerów wirusem, którego działanie polegało na przeklejaniu numeru rachunku uprzednio skopiowanego do schowka bez wiedzy użytkownika Internetu. Skutkiem takiego działania było to, że pieniądze przesyłane z użyciem bankowości internetowej wbrew woli ofiar trafiały na rachunki uprzednio założone i kontrolowane przez podejrzanego. W swoje działalności Tomasz T. wykorzystywał rachunki założone na dane osób trzecich, a do wypłat zysków używał kart płatniczych typu pre-paid.

W toku prowadzonego śledztwa skorzystano z szeregu nowych instytucji prawnych obowiązujących w Europie. Pozwoliło to m.in. na szybkie uzyskiwanie danych telekomunikacyjnych od operatorów działających w różnych krajach. Skierowano też do organów śledczych Belgii tzw. Europejski Nakaz Dochodzeniowy ( z instytucji tej polskie organy ścigania mogą korzystać od lutego 2018 r.), na mocy którego 14 marca br., wyspecjalizowana w zabezpieczaniu cyberśladów jednostka belgijskiej Policji przeprowadziła przeszukanie na terytorium Belgii, równoległe do czynności prowadzonych przez policjantów w Polsce. Czynności koordynowane były przez funkcjonariuszy Europolu.

Ponadto w toku śledztwa funkcjonariusze zidentyfikowali i zlokalizowali zagraniczny serwer, na którym sprawca przechowywał klucze umożliwiające odszyfrowanie zawirusowanych komputerów. Klucze te pochodzą z dwóch kampanii, w których podejrzany podszył się pod Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych i podmiot działający w branży komunikacyjnej Zastępczy Pojazd.

Zebrany w tej sprawie materiał dowodowy dał podstawy do przedstawienia Tomaszowi T. łącznie 181 zarzutów m.in. prania pieniędzy i oszustw komputerowych. Ustalono, że podejrzany z popełniania przestępstw uczynił sobie stałe źródło dochodów, co może wpłynąć na zaostrzenie kary. Podejrzany przesłuchany przez prokuratora przyznał się do zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.

Dzisiaj, 16.03.br., decyzją sądu zatrzymany został tymczasowo aresztowany.

Policjanci pracujący nad sprawą dysponują kluczami, które mogą pozwolić na uzyskanie dostępu do zasobów zaszyfrowanych w wyniku przestępstwa. W związku z tym Policja apeluje do osób, które mogły paść ofiarą Tomasza T., „Thomasa” lub „Armaged0na” z prośbą o zgłaszanie się do najbliższych jednostek Policji w całym kraju, w celu dostarczenia dowodów jego działalności. Istnieje możliwość odszyfrowania zainfekowanych komputerów. Dotyczy to rozsyłania złośliwego oprogramowania przez GIODO i Zastępczy Pojazd.

Sprawa ma charakter rozwojowy.


 No.28717

„Cyberpolicjanci” zatrzymali pedofila

Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali podejrzanego o składanie małoletnim propozycji obcowania płciowego. Mężczyzna już usłyszał zarzut i decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zatrzymali mężczyznę podejrzanego o składanie propozycji spotkań seksualnych osobom małoletnim, w zamian za finansowe wynagrodzenie. Jak ustalili policjanci, podejrzany wykorzystywał do tego ogólnodostępne portale społecznościowe.

Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych w miniony wtorek. Jednocześnie policjanci zabezpieczyli szereg nośników pamięci. Po wstępnym sprawdzeniu okazało się, że zawierają one materiały o charakterze pedofilskim.

W ubiegłą środę podejrzany usłyszał zarzut i decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.

Sprawa ma charakter rozwojowy.

Policjanci przypominają, że za składanie propozycji obcowania płciowego małoletniemu poniżej lat 15 za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej grozi kara grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.


 No.28719

Policja w Internecie – cyberpiraci z zarzutami

Czasy targowisk i „pirackich” kaset przeszły już do lamusa. Opolscy cyberkryminalni zatrzymali 19-latka i 22-latka. Sprzedawali oni gry w wersji cyfrowej wprost ze swoich kont internetowych. Młodszy naraził autorów gier na stratę rzędu 10 000 złotych, ten starszy przeprowadził ponad 200 nielegalnych transakcji o wartości blisko 50 000 złotych. Obaj usłyszeli zarzuty związane z prawem autorskim. Grozi im nawet do 5 lat więzienia. Muszą się także liczyć z obowiązkiem naprawienia szkody.

Funkcjonariusze z Opola zajmujący się walką z cyberprzestępczością podczas monitorowania Internetu natrafili na niepokojące ogłoszenia. Ktoś oferował do sprzedaży gry w wersji cyfrowej. Śledczy przyjrzeli się tej sprawie dokładniej. Policjanci nabrali podejrzeń, że taki handel może odbywać się niezgodnie z prawem.

Okazało się, że oferenci wystawiali na portalach aukcyjnych dostęp do swoich kont internetowych. Kupujący mógł ściągnąć zapisaną tam grę na swój dysk. Następnie właściciel konta ponownie wystawiał je na sprzedaż. W ten sposób, jedna gra mogła być udostępniana i odsprzedawana nawet kilkaset razy. Wyniki pracy policjantów potwierdzili pokrzywdzeni – firmy i autorzy gier.

Kryminalni szybko namierzyli osoby wystawiające wątpliwe aukcje. To 19-latek ze Strzelec Opolskich i 22-letni mieszkaniec Nysy. Obaj z przestępczego procederu mieli uczynić sobie stałe źródło dochodu.Ten pierwszy naraził autorów gier na stratę rzędu 10 000 złotych, starszy z nich wykonał ponad 200 nielegalnych transakcji na szacowaną kwotę blisko 50 000 złotych.

Mężczyźni usłyszeli już zarzuty rozpowszechniania bez uprawnień cudzych utworów objętych prawem autorskim. Grozi im kara do 5 lat więzienia. Muszą się także liczyć z obowiązkiem naprawienia szkody. Natomiast policjanci zwalczający cyberprzestępczość przestrzegają – w sieci nikt nie jest anonimowy i także tam obowiązują przepisy prawa.


 No.28723

Internetowy oszust z zarzutami

Zielonogórscy policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą zatrzymali w ubiegłą sobotę (10 marca) mężczyznę, który oszukiwał klientów jednego z portali aukcyjnych. 23-latek wysyłał podrobione dowody wpłat i otrzymywał zamówiony towar. Młody zielonogórzanin oszukał w ten sposób 16 osób i usiłował oszukać kolejnych 60 osób. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem – grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.

Zielonogórscy policjanci Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą prowadzili w ostatnich tygodniach sprawę oszustw na jednym z portali aukcyjnych. Zawiadomienie złożyli moderatorzy portalu, a ślad prowadził do Zielonej Góry. Policjanci, dzięki operacyjnej pracy ustalili dane osoby odpowiedzialnej za oszustwa – był to 23-letni zielonogórzanin, który został zatrzymany i przesłuchany. Przyznał się, że oszukał 16 osób. Okazało się, że usiłował jeszcze w ten sam sposób oszukać kolejnych 60 użytkowników portalu. Wyłudzony w ten sposób sprzęt np. mikrofon, krótkofalówki, kamerę, pendrivy, dyski komputerowe sprzedawał następnie w lombardach w Zielonej Górze po znacznie zaniżonych cenach - kilkunastu takich „transakcji” uzyskał ponad 1500 złotych. 23-latek przyznał, że działał z premedytacją, bo były to „łatwe pieniądze”. Wiedział, że łamie prawo, ale nie myślał wtedy o konsekwencjach. Do swoich sfingowanych transakcji tworzył fałszywe tożsamości, konta internetowe i numery telefonów. Do swoich oszustw wykorzystywał też wątpliwą „pomoc” nieuczciwych hakerów, którzy wysyłali sfałszowane potwierdzenia przelewów do wystawiających towar klientów portalu aukcyjnego.

Mężczyzna usłyszał zarzuty oszustwa oraz podrobienia dokumentów – za obydwa przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Przykład ten pokazuje po raz kolejny, jak bardzo trzeba uważać przy zawieraniu internetowych transakcji.


 No.28724

YouTube embed. Click thumbnail to play.


 No.28726

Podszył się pod funkcjonariusza ABW i poinformował o możliwym ataku terrorystycznym

O skuteczności i szybkości policyjnych działań przekonał się mieszkaniec Wałbrzycha, podejrzany o wywołanie fałszywego alarmu. Policjanci z Wałbrzycha wspierani przez funkcjonariuszy z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością dolnośląskiej Policji namierzyli i zatrzymali mężczyznę, który podszywając się pod funkcjonariusza ABW, za pośrednictwem poczty elektronicznej poinformował dyrektora jednej z wałbrzyskich firm, że przechwycił rozmowy osób podejrzanych o zamachy terrorystyczne. Na celowniku przestępców miało być właśnie to przedsiębiorstwo.

Wałbrzyscy policjanci po otrzymaniu zgłoszenia pojawili się w firmie i sprawdzili dokładnie pomieszczenia obiektu, ciągi komunikacyjne, a także parkingi. W związku z przeprowadzonymi czynnościami nie ujawnili żadnych materiałów niebezpiecznych. W działaniach funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu wspierali policjanci z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. Funkcjonariusze szybko ustalili dane osoby, która mogła wysłać maila i następnego dnia zatrzymali podejrzewanego o ten czyn 29 - letniego mieszkańca powiatu wałbrzyskiego.

W trakcie czynności procesowych policjanci zabezpieczyli telefon komórkowy, laptopa oraz router należące do mężczyzny. Teraz stanie on przed sądem. Grozi mu kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności oraz wysoka nawiązka na rzecz Skarbu Państwa, w kwocie nie mniejszej niż 10 tys. zł. Sprawca w tym przypadku wywołał niepotrzebną interwencję Policji wiedząc, że zagrożenie nie istnieje.


 No.28729

Oszust internetowy zatrzymany

Zatrzymany w województwie dolnośląskim przez kolneńskich i białostockich policjantów oszust internetowy wyłudził co najmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych. Mężczyzna oszukał kilkadziesiąt osób z całej Polski na około 43 tys. zł. Teraz za swoje czyny 20-latek odpowie przed sądem.

Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Kolnie, wspólnie z funkcjonariuszami Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, w wyniku pracy operacyjnej ustalili i zatrzymali 20-letniego mieszkańca powiatu jeleniogórskiego. Był on poszukiwany przez Policję na zlecenie kilku prokuratur w kraju. Mężczyzna ten na portalach internetowych oferował do sprzedaży telefony komórkowe w cenie około 1 tys. zł za sztukę. Jednak przesyłki nigdy nie trafiały do klientów, natomiast wpłacone za nie pieniądze gromadziły się na koncie oszusta.

W styczniu tego roku, do Komendy Powiatowej Policji w Kolnie zgłosiła się osoba, która została oszukana na jednym z portali internetowych. Kupiła ona telefon za kwotę 1100 zł, ale zamówionego towaru nie otrzymała. W ten sposób podejrzany oszukał w ciągu kilku miesięcy kiladziesiąt osób z całego kraju.

W minioną środę, 14.02.br., kolneńscy kryminalni, wspólnie z policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, wkroczyli do jednego z mieszkań w powiecie jeleniogórskim. Zatrzymano tam 20-letniego meżczyzę. Podejrzany usłyszał zarzuty dotyczące oszustw internetowych, do których się przyznał. Nadal trwają ustalenia, co do dalszego procederu przestępczego mężczyzny.

Teraz mieszkańcowi województwa dolnośląskiego za popełnione czyny grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Dzisiaj sąd zastosował wobec 20-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu.


 No.28730

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który umieścił w internecie film informujący o możliwym ataku terrorystycznym

Policjanci z Wałbrzycha oraz wrocławskiej komendy wojewódzkiej zatrzymali mężczyznę w związku opublikowaniem na jednym z popularnych portali multimedialnych krótkiego filmu ukazującego możliwy atak terrorystyczny wymierzony w wałbrzyszan. Oświadczył on podczas zatrzymania, że chciał jedynie sprawdzić reakcję lokalnej społeczności, a sam materiał miał być głupim żartem.

Film do internetu trafił w godzinach wieczornych 31 stycznia br. Zaalarmowani o zaistniałym zdarzeniu wałbrzyscy policjanci niezwłocznie podjęli czynności zmierzające do ustalenia, kto wykonał i udostępnił materiał w „sieci”. Do działań włączyli się także funkcjonariusze Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci ustalili podejrzanego i 1 lutego br. udali się do Boguszowa-Gorc, gdzie w miejscu zamieszkania zatrzymali zaskoczonego 27-latka. Na miejscu zdarzenia zabezpieczyli laptopa, telefony komórkowe oraz router, które mogły posłużyć do umieszczenia filmu w internecie.

Mężczyzna odpowie za stworzenie sytuacji mającej wywołać przekonanie o istnieniu zagrożenia i doprowadzenie do niepotrzebnej interwencji Policji oraz zakłócenie pracy wielu instytucji, wiedząc, że zagrożenie nie istnieje. 27-latek stanie teraz przed sądem. Za czyny, o które jest podejrzany, grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności oraz wysoka nawiązka na rzecz Skarbu Państwa w kwocie nie mniejszej niż 10 tys. zł.


 No.28732

1859 zarzutów dla oszusta internetowego

Policjanci z myszkowskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zakończyli dochodzenie w sprawie 39-letniego mężczyzny, podejrzanego o liczne oszustwa. Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie mu 1859 zarzutów. Za przestępstwa te może trafić za kraty nawet na 8 lat.

Policjanci z Myszkowa zakończyli trwające ponad rok czynności w sprawie internetowego oszusta. W listopadzie 2016 r. policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą zatrzymali na gorącym uczynku 39-letniego oszusta podczas transakcji w jednym z urzędów pocztowych w Częstochowie. Wtedy, na wniosek śledczych, sąd zastosował wobec niego 3-miesięczny areszt. CZYTAJ TUTAJ.

W tym czasie policjanci z Myszkowa ustalili, że oszust działał od 2014 roku na terenie całego kraju. Za pośrednictwem internetu oferował do sprzedaży środki antykoncepcyjne. Osoby, które zawarły transakcję, otrzymywały zamiast leków np. pocięte kartki papieru i inne bezwartościowe rzeczy. Działając tą metodą, w ciągu dwuletniej działalności, oszukał blisko 2 tys. osób.

Żmudna praca śledczych nad trwającym ponad rok dochodzeniem, pozwoliła zgromadzić materiał dowodowy, na podstawie którego prokurator przedstawił mu 1859 zarzutów. Śledczy oszacowali, że na "lewym procederze" 39-latek zarobił prawie 162.tys. zł. Teraz do więzienia może trafić nawet na 8 lat.


 No.28734

Ponad 500 tys. plików z pornografią dziecięcą - podejrzany tymczasowo aresztowany

Dolnośląscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej. Funkcjonariusze w miejscu jego zamieszkania znaleźli ponad 500 tys. tego typu plików. Nielegalne materiały zapisane były m.in. na dyskach zewnętrznych i w komputerze stacjonarnym. Sąd wobec podejrzanego zastosował tymczasowy areszt na 2 miesiące. Zatrzymanemu może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu wspólnie z policjantami Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego komisariatu na wrocławskich Krzykach realizując czynności operacyjne zatrzymali 59-letniego mieszkańca stolicy Dolnego Śląska podejrzanego o posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej za pomocą sieci internetowej.

W trakcie wykonywanych czynności, w miejscu zamieszkania mężczyzny na terenie Wrocławia, zabezpieczono telefony komórkowe, karty pamięci, komputer stacjonarny i dyski zewnętrzne, na których znaleziono ponad 500 tys. plików z pornografią dziecięcą. W związku z tym podejrzany został zatrzymany.

Na podstawie dotychczas zebranych dowodów i materiałów w sprawie mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące posiadania i rozpowszechniania pornografii dziecięcej za pomocą sieci internetowej. Sąd wobec podejrzanego zastosował tymczasowy areszt na 2 miesiące.

Zatrzymanemu może grozić kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.


 No.28735

Laptop wypełniony pornografią dziecięcą - 23-latek trafił do aresztu

Szczecińscy policjanci namierzyli i zatrzymali podejrzanego o posiadanie i rozpowszechnianie treści pornograficznych z udziałem dzieci. Obecnie mężczyzna jest aresztowany. Grozi mu do 8 lat więzienia.

Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo - Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Szczecinie wpadli na trop mężczyzny w trakcie pracy nad inną sprawą. Ich zaangażowanie i wnikliwe ustalenia operacyjne doprowadziły do wytypowania osoby, która posiadała i rozpowszechniała pornografię dziecięcą.

Dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu możliwe było zatrzymanie 23-latka. Policjanci w trakcie przeszukania jego mieszkania zabezpieczyli trzy laptopy, na których mogły znajdować się nielegalne pliki.

Przy udziale biegłego przeprowadzona została wstępna analiza zabezpieczonego sprzętu. Na jednym z laptopów ujawniono pedofilskie treści.

Prokurator prowadzący postępowanie postawił 23-latkowi zarzut dotyczący sprowadzenia zdjęć i filmów pedofilskich w celu dalszego ich rozpowszechniania i skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sąd po zapoznaniu się ze sprawą zadecydował o aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące.


 No.28736

Internetowy pedofil w rękach Policji

W ręce policjantów wpadł mężczyzna, który rozpowszechniał w Internecie treści pornograficzne z udziałem dzieci. Jego zatrzymanie było możliwe dzięki współpracy funkcjonariuszy z krakowskiego powiatu z policjantami z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością KWP w Krakowie.

Do zatrzymania 62-letniego mieszkańca jednej z podkrakowskich wsi doszło 19 grudnia 2017 roku, w związku z podejrzeniem posiadania i rozpowszechniania pornografii dziecięcej. Mężczyzna za pośrednictwem komunikatorów internetowych, zmieniając swoją tożsamość i podając się za osobę małoletnią, nawiązywał kontakt z dziećmi, którym następnie proponował wymianę intymnych zdjęć.

Ujawnienie tego przestępstwa i w konsekwencji zatrzymanie sprawcy, było efektem wytężonej pracy operacyjnej i analitycznej funkcjonariuszy Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy od kilku miesięcy rozpracowywali tę osobę w cyberprzestrzeni.

W ramach prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Kraków Prądnik Biały śledztwa mężczyźnie zostały przedstawione dwa zarzuty prezentowania treści pornograficznych z udziałem małoletnich oraz jeden składania propozycji obcowania płciowego, do których popełnienia się przyznał. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 12.

Nie wszyscy użytkownicy Internetu zdają sobie sprawę z zagrożeń, jakie niesie za sobą rozwój nowych technologii. Grupą szczególnie zagrożoną cyberprzestępczością są dzieci, dlatego apelujemy do wszystkich rodziców, aby kontrolowali treści przeglądane w Internecie przez swe pociechy i uświadamiali im, jakie zagrożenia mogą tam na nich czyhać.


 No.28738

Zarzuty za oszustwa na aukcjach internetowych

22-latek zatrzymany przez śródmiejskich policjantów odpowie za oszustwa internetowe. Tomasz W. za pośrednictwem popularnych portali aukcyjnych wyszukiwał laptopy lub telefony komórkowe wystawione na sprzedaż. Następnie przekonywał sprzedających, że pilnie potrzebuje tych rzeczy i dlatego już wysyła pieniądze. Podczas odbioru towaru okazywał oferentowi fałszywe potwierdzenie przelewu i odbierał przedmioty, za które nigdy nie zapłacił. Mężczyzna usłyszał zarzuty, za które może mu grozić kara nawet do 8 lat więzienia.

Po zawiadomieniach dotyczących oszustw na dwojgu mieszkańcach Warszawy sprawą zajęli się policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego. Funkcjonariusze ustalili, że nieuczciwy kontrahent na portalu aukcyjnym najczęściej wybierał oferty ze Śródmieścia, takie na których wystawiano laptopy czy smartfony. Po wyrażeniu chęci zakupu danej rzeczy kontaktował się z pokrzywdzonymi, godząc się na proponowaną kwotę. Podkreślał jednak, że bardzo zależy mu na czasie. Informował sprzedającego o błyskawicznym dokonaniu wpłaty pieniędzy na podane konto i od razu umawiał się na odbiór rzeczy. Podczas spotkania okazywał podrobione potwierdzenie wpłaty pieniędzy jako autentyczne i na tej podstawie odbierał przedmiot, po czym znikał. W krótkim czasie okazywało się, że oferent nie ma ani sprzętu ani pieniędzy.

W trakcie prowadzonego dochodzenia funkcjonariusze dotarli mężczyzny podejrzanego o te przestępstwa. Po zebraniu dowodów wystarczających na przedstawienie mu zarzutów został on zatrzymany przez operacyjnych i osadzony z policyjnym areszcie. Podczas przesłuchania Tomasz W. przyznał się do obu czynów. W najbliższym czasie sprawa zostanie skierowana z aktem oskarżenia do sądu, który może go skazać nawet na 8 lat więzienia.

Na chwilę obecną postępowanie ma charakter rozwojowy. Policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego przy ul. Wilczej 21 w Warszawie nie wykluczają, że mężczyzna mógł oszukać więcej osób. Dlatego wszystkich, którzy mogli zostać pokrzywdzeni w podobny sposób proszą o kontakt pod nr tel. 22/60 391 07.

W październiku br. Tomasz W. był zatrzymywany za oszustwa internetowe przez bielańskich policjantów.


 No.28739

zamknij dupę frajerze i zwal se konia

nawet nie czytam tych piardów


 No.28743

Policjanci monitorując sieć uratowali kilkadziesiąt osób

Tylko w okresie od stycznia do maja 2018 r. policjanci z Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP ujawnili w sieci 62 wpisy osób, które chciały popełnić samobójstwo. W 2017 r. dotarli do 47 takich osób. Dzięki szybkiej reakcji i skutecznemu działaniu policjantów pomoc przyszła na czas. Osobom tym udzielono następnie dalszej pomocy specjalistycznej.

1 grudnia 2016 r. swoją działalność rozpoczęło Biuro do Walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji. W strukturze Wydziału Rozpoznania Biura utworzono Sekcję Obsługi Całodobowej. Dyżurni Cyber pełnią dyżury na Stanowisku Kierowania Głównego Sztabu Policji KGP. Do najważniejszych zadań policjantów m.in. należą:

- monitoring sieci Internet pod kątem ujawniania zagrożeń związanych z szeroko pojętym bezpieczeństwem i porządkiem publicznym oraz związanych z działalnością grup terrorystycznych;

- dokonywanie ustaleń niecierpiących zwłoki w sytuacji zagrożenia dla zdrowia i życia ludzkiego;

- wspomaganie policjantów z komórek do walki z cyberprzestępczością komend wojewódzkich (Stołecznej) Policji;

- współpraca i wymiana informacji z Narodowym Centrum Cyberbezpieczeństwa;

Niewątpliwie do priorytetów działania Dyżurnego Cyber należy natychmiastowa reakcja na zagrożenie życia i zdrowia ludzkiego. W przypadku zgłoszenia dotyczącego próby samobójczej policjanci w bardzo krótkim czasie bo zwykle w zaledwie kilka minut ustalają dane osoby dokonującej “samobójczego” wpisu i na miejsce kierują patrol wspierany przez policyjnego psychologa. Należy zaznaczyć, że sieć Internet nie ma granic, a osoby, które potrzebują szybkiej pomocy często przebywają na terenie innych krajów. Polscy obywatele mogą liczyć na pomoc policjantów niezależnie od miejsca przebywania. Policjanci z Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP ratują osoby przebywające m.in. w takich krajach jak Wielka Brytania, Niemcy czy Szwecja. Większość przypadków dotyczy jednak naszego kraju.

W 2017 r. mundurowi dotarli do 47 osób które umieściły w Internecie wpisy o takim charakterze. Tylko w okresie od stycznia do maja 2018 r. funkcjonariusze sekcji zareagowali na wpisy 62 razy. Osoby z myślami samobójczymi zostały otoczone opieką medyczną.

Dla przykładu, 4 czerwca br. na skrzynkę mailową Biura do Walki z Cyberprzestępczością KGP wpłynęła wiadomość od administratora jednego z portali internetowych z informacją, że osoba zamieściła wpis, w którym, deklaruje chęć popełnienia samobójstwa. W toku przeprowadzonych czynności, ustalono miejsce pobytu osoby.

Szybko poinformowano policjantów z KP VII KMP w Łodzi skąd niezwłocznie do miejsca zamieszkania osoby, która zamieściła taki wpis wysłano patrol. Na miejscu zastano ojca, który oświadczył, że mężczyzna obecnie przebywa z babcią na działce. Jak ustalono, przebywał on na wiadukcie nad autostradą. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami Policji mężczyzna przyznał, że ma myśli samobójcze, a jednocześnie na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Przybyli na miejsce ratownicy zdecydowali o przewiezieniu mężczyzny do szpitala. Dzięki pracy policjantów udało się uratować życie młodemu mężczyźnie.

Tylko od początku roku funkcjonariusze dyżurujący w SOC odnotowali niemal 1,5 tys. wszystkich zdarzeń.

Policjanci zwlaczający cyberprzestępczość realizują również zadania nałożone przez zapisy w Konwencji Rady Europy o cyberprzestępczością, sporządzonej w Budapeszcie. W okresie od powstania Biura do chwili obecnej zrealizowano 26 wniosków dla wielu państw sygnatariuszy Konwencji Budapesztańskiej.


 No.28744

Oszustwa, narkotyki, broń

Policjanci z Wydziału do Walki z Cyberprzestępczością oraz z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie wspólnie z funkcjonariuszami Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem, działając pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zakopanem, przeprowadzili szereg działań związanych z oszustwami internetowymi, polegającymi m.in. na wyłudzaniu pieniędzy przy wykorzystaniu fałszywych bonów towarowych oraz tzw. wiadomości sms premium. Policjanci jednocześnie wkroczyli do ośmiu miejsc na terenie całego kraju, zatrzymano osiem osób, z czego pięć zostało zatrzymanych na terenie powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego. Zabezpieczono znaczną ilość sprzętu elektronicznego.

Podczas realizacji czynności związanych z oszustwami w miejscowości Biały Dunajec, funkcjonariusze ujawnili dużą plantację marihuany, znajdującą się w pomieszczeniu pod podłogą zabudowań. Znajdowało się tam ponad 300 sadzonek konopi indyjskiej w różnych fazach wzrostu, o wielkości od 120 do 180 cm, lampy do naświetlania hodowli, system wentylacyjny. Ponadto w trakcie przeszukania ujawniono jednostkę broni. Na miejscu policjanci zatrzymali 60-letniego mieszkańca powiatu tatrzańskiego oraz 31-letniego mieszkańca województwa śląskiego.

Łącznie w sprawie zatrzymano 8 osób. Wszyscy zatrzymani zostali przekazani do dyspozycji Prokuratury Rejonowej w Zakopanem. Czworo z nich tj. 60-latek, 31-latek, 19-latek (mieszkaniec powiatu tatrzańskiego), oraz 26-latek (mieszkaniec Warszawy) decyzją sądu zostało tymczasowo aresztowanych na okres 3 miesięcy.

W sprawie tej należy podkreślić ogrom żmudnej pracy, jaka została wykonana przez zaangażowanych w nią funkcjonariuszy i prokuratora, z uwagi na wielowątkowość, dużą liczbę osób poszkodowanych, oraz charakter dokonywanych oszustw.

Przypominamy i apelujemy o daleko idącą nieufność i ostrożność, wobec wszelkiego rodzaju „super okazji”, „niepowtarzalnych szans” na jakie możemy natrafić w sieci internetowej, czy też za pośrednictwem wiadomości sms.


 No.28746

Wyłudzenia metodą "na prezesa"

Uwaga na oszustów podających się za prezesów firm. Wysyłają oni do pracowników wiadomości z poleceniem wykonania pilnego przelewu. Pieniądze trafiają jednak na zagraniczne konta oszustów. Mowa tu o metodzie na tak zwanego prezesa. Od początku roku w ten sposób zostało oszukanych już kilka firm na Opolszczyźnie.

Do policjantów zajmujących się zwalczaniem cyberprzestępczości zaczęli zgłaszać się właściciele firm. Informowali, że ktoś podszywając się pod nich zleca ich pracownikom wykonanie przelewów na obce konta. Śledczy ustalili, że jest to kolejna z metod, którą posługują się przestępcy, by wyłudzić pieniądze.

Oszuści posługują się znajomością struktury firmy oraz danymi personalnymi pracowników. Wykorzystują fakt, że w większych firmach znaczna część komunikacji między działami odbywa się drogą elektroniczną.

Zajmujący się tą sprawą policjanci przestrzegają, że adres e-mailowy, którym posługują się przestępcy, może być łudząco podobny do firmowego. Często też polecenie wykonania przelewu wysyłane jest dopiero w kolejnych wiadomościach – wcześniej prowadzona korespondencja ma uśpić czujność pracownika.

Finalnie okazuje się, ze prawdziwy prezes żadnych przelewów nie zlecał, a pieniądze trafiły na konta oszustów. Wiadomości natomiast wysyłane były za pośrednictwem zagranicznych serwerów.

Aby ustrzec się przed oszustami najlepiej osobiście potwierdzić polecenie wykonania przelewu. Należy również baczniej przyjrzeć się adresom, z których wysyłane są wiadomości.


 No.28748

Biuro do walki z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji rozpoczęło działalność

Z dniem 1 grudnia br. decyzją Komendanta Głównego Policji nadinsp. Jarosława Szymczyka i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji utworzono wyspecjalizowane Biuro do walki z Cyberprzestępczością. Powołanie biura ułatwi walkę z przestępczością związaną z użyciem najnowocześniejszych technologii a do jego głównych zadań należy rozpoznawanie, zapobieganie i zwalczanie cyberprzestępczości oraz ujawnianie i ściganie sprawców.

Szybki rozwój nowoczesnych technologii powoduje powstanie nowych zagrożeń i nowych rodzajów przestępczości. Dziś wyspecjalizowane grupy przestępcze oraz pojedynczy przestępcy wykorzystują między innymi Internet, jako narzędzie do popełnienia przestępstw, które często mają charakter międzynarodowy. Dlatego tak ważne jest identyfikowanie i zwalczanie cyberprzestępstw, współpraca na szczeblu krajowym i międzynarodowym z instytucjami państwowymi oraz sektorem publicznym i prywatnym w zakresie metod i form przestępstw popełnianych w cyberprzestrzeni.

Od dwóch lat każda komenda wojewódzka Policji łącznie z komendą stołeczną ma wydział do walki z cyberprzestępczością. Biuro dw. z Cyberprzestępczością Komendy Głównej Policji będzie wspierać w walce z cyberprzestępczością jednostki terenowe policji, koordynować działania o zasięgu krajowym i międzynarodowym, a także zajmować się wprowadzeniem najnowocześniejszych rozwiązań do walki z cyberprzestępczością, opracowaniem propozycji zmian prawnych regulujących problematykę zwalczania tego typu przestępstw.

Biuro będzie realizowało również zadania punktu kontaktowego, o którym mowa w art. 35 Konwencji Rady Europy o cyberprzestępczości, sporządzonej w Budapeszcie dnia 23 listopada 2001 r. (Dz. U. z 2015 r. poz. 728).


 No.29146

zaraz sie zesra


 No.29533

Fałszowane w Polsce euro trafiało do wielu krajów Europy

Kolejny raz współpraca wielu instytucji, wymiana informacji i świetne rozpoznanie środowisk przestępczych zaowocowało sukcesem na arenie międzynarodowej. Tym razem policjanci z Zarządu w Gdańsku CBŚP zatrzymali mężczyznę podejrzanego o podrabianie obcych środków płatniczych, w tym przypadku euro. Pierwsza informacja o przestępczym procederze dotarła do Biura Kryminalnego KGP z Europolu. CBŚP współpracując z Policją austriacką ustaliło, że fałszywe banknoty euro były sprzedawane za pośrednictwem internetu do wielu krajów.

Do policjantów z Zarządu w Gdańsku Centralnego Biura Śledczego Policji dotarła informacja o fałszowaniu banknotów euro na terenie Polski. Wiadomość tę funkcjonariusze otrzymali z Europolu za pośrednictwem Biura Kryminalnego KGP. Natychmiast podjęli współpracę z austriacką Policją, aby ustalić i zatrzymać podejrzanego, a jednocześnie uniemożliwić mu dalsze podrabianie pieniędzy.

Policjanci CBŚP wspólnie z Policją austriacką szczegółowo wyjaśniali sprawę, drobiazgowo analizując zbierane informacje. Wszystko wskazywało na to, że proceder mógł trwać od kilku lat, a odbiorcami były osoby z całej Europy. Ilość dotychczas sfałszowanych banknotów można liczyć nawet w tysiącach sztuk.

W efekcie podjętych działań i współpracy śledczy ustalili, że na terenie Gdyni dochodzi do przestępczej działalności. W trakcie prowadzonych czynności zabezpieczono trzy listy, w których znajdowało się kilkadziesiąt podrobionych banknotów o nominale 50 euro. Były one adresowane do odbiorców w różnych państwach Europy. Dzięki ogromnemu doświadczeniu funkcjonariuszy CBŚP w zakresie zwalczania cyberprzestępczości, został zatrzymany mężczyzna korzystający właśnie z internetowej sieci, tzw. „darknet”. Jak się okazało w mieszkaniu drukowana była także kolejna partia kilkudziesięciu podrobionych banknotów. Ujawnione na miejscu materiały wskazywały na to, że można było wyprodukować co najmniej kilkaset kolejnych banknotów.

We współpracy z Laboratorium Kryminalistycznym KWP w Gdańsku oraz biegłymi z zakresu informatyki śledczej zgromadzono materiał dowodowy, który pozwolił prokuratorowi Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku na wszczęcie śledztwa oraz postawienie zarzutów. Na podstawie zebranego materiału sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.

Podrabianie pieniędzy, w tym przypadku banknotów euro, jest zagrożone karą 25 lat pozbawienia wolności, przy czym na czas nie krótszy od 5 lat.

Nadmienić należy, iż sprawa ma charakter międzynarodowy i prowadzone są dalsze czynności mające na celu ustalenie pełnej skali przestępstwa.


 No.30450

Umówił się z 14-latką na randkę

Policjanci z I Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 34-letniego mężczyznę, który na jednym z portali internetowych nawiązał kontakt z 14-letnią dziewczyną. Mężczyzna został zatrzymany zaraz po tym jak przyjechał na „randkę”. Usłyszał już zarzuty z art. 200a §2 kk, za co grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Informację o mężczyźnie, który interesuje się małoletnimi otrzymaliśmy od internauty. Zgłaszający znalazł ogłoszenie w sieci. Z jego treści wynikało, że 34-letni mężczyzna chętnie pozna młodą kobietę w wieku od 15 lat w celach towarzyskich. Internauta zaniepokojony tym anonsem postanowił napisać do ogłoszeniodawcy – podając się za 14-letnią dziewczynę. Nawiązała się między nimi konwersacja, podczas której 34-letni autor anonsu zainteresował się nastolatką, proponując jej bardzo szybkie spotkanie w celach seksualnych. Internauta, który jest z poza Małopolski specjalnie przyjechał do Krakowa – nawiązując kontakt z tutejszą policją. Mężczyzna przekazał zgromadzone informację o 34-letnim mężczyźnie, który w sieci interesuje się dziećmi. Funkcjonariusze zajęli się sprawą. Tego samego dnia ustalili, kim on jest. Mężczyzna podszywający się pod 14-letnią dziewczynę umówił się z podejrzewanym w centrum Krakowa. O wyznaczonej godzinie – obserwowany mężczyzna przyjechał na miejsce. Trzymając w ręce róże czekał na swoją wybrankę – ku jego zdziwieniu zamiast 14-letniej dziewczyny na miejscu pojawili się policjanci z I Komisariatu Policji w Krakowie zakładając na jego ręce kajdanki. Zatrzymany to mieszkaniec jednej z podkrakowskich miejscowości. Usłyszał już zarzuty z art. 200a §2 czyli - Kto za pośrednictwem systemu teleinformatycznego lub sieci telekomunikacyjnej małoletniemu poniżej lat 15 składa propozycję obcowania płciowego, poddania się lub wykonania innej czynności seksualnej lub udziału w produkowaniu lub utrwalaniu treści pornograficznych, i zmierza do jej realizacji, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Podejrzany został objęty dozorem policyjnym. Policjanci sprawdzają, czy wcześniej mężczyzna spotykał się z małoletnimi dziewczynami i czy mogło dojść do wykorzystania seksualnego. Zabezpieczony został również jego sprzęt komputerowy.


 No.30455

>>30450

jak umawiacie się z 14 latką to nie piszcie wprost po co

wtedy gdy nie zachodzi zamiar popełnienia przestępstwa to będą bali się wrzucić na dołek i nie będzie podstawy do przeszukania


 No.30484

>>30455

przede wszystkim to wy musicie napisać pierwsi

jak dziewczyna pisze do was pierwsza to na 100% psiarska prowokacja


 No.31081

Kolejni pedofile w rękach małopolskiej Policji

Systematyczne policyjne działania przeciwko osobom popełniającym przestępstwa seksualne wobec dzieci przynoszą wymierne efekty. W ciągu zaledwie kilku tygodni 2017 r. małopolscy policjanci zatrzymali już 6 pedofilów. Do trzech zatrzymań doszło pod koniec stycznia, w Tarnowie. Przy czym społeczne napiętnowanie tego typu przestępstw powoduje, że coraz częściej namierzenie pedofila przez Policję odbywa się we współpracy z Internautami.

Kilka dni temu, 29-letni mieszkaniec Wrocławia został zatrzymany w Tarnowie pod zarzutem uwodzenia 13-latki. Jak ustalili policjanci, mężczyzna miał poznać dziewczynkę na jednym z portali randkowych. Sprawca miał pełną świadomość, że romansuje przez Internet z bardzo młodą osobą, ale wcale mu to nie przeszkadzało. Od samego początku znajomości mężczyzna dążył do spotkania z 13-latką w rzeczywistości. Bardzo szybko przeszedł więc od wymiany miłych słów w Internecie do składania konkretnych propozycji.

Pod koniec stycznia 29-latek przyjechał do Tarnowa i wynajął pokój w jednym z hoteli, do którego zwabił dziecko. To tutaj został zatrzymany przez policjantów z Komisariatu Policji Tarnów - Centrum. Sprawca usłyszał zarzut uwodzenia przez Internet osoby poniżej 15 lat i składania jej propozycji obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej (art.200a KK ). Decyzją Sądu podejrzany został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Policjanci zabezpieczyli nośniki elektroniczne należące do mężczyzny, które będą badane pod kątem dziecięcej pornografii i innych ewentualnych kontaktów z małoletnimi.

***

30 stycznia br. , również w Tarnowie policjanci zatrzymali 55-letniego mężczyznę, który za pośrednictwem komunikatora internetowego nawiązał kontakt z 13-latką w celach „towarzyskich”. Sprawca nie zdawał sobie sprawy, że koresponduje z osobą dorosłą udającą dziecko (w rolę dziecka wcielił się 19-letni Internauta z Tarnowa). Jak w tego typu przypadkach, pedofil bardzo szybko zaczął składać dwuznaczne propozycje, dążąc do spotkania. 55-latek przyjechał swoim samochodem w umówione miejsce w Tarnowie.

Tutaj czekała na niego „13-latka” (była to 19-letnia koleżanka internauty ucharakteryzowana na dziewczynkę). W pobliskich zaroślach siedziało natomiast kilku jej kolegów, którzy powiadamiając Policję uważnie obserwowali rozwój sytuacji. 55-latek został zatrzymany i usłyszał zarzuty uwodzenia przez Internet osoby poniżej 15 roku życia i składania jej propozycji obcowania płciowego lub innej czynności seksualnej (art.200a KK). Również w tym przypadku policjanci zabezpieczyli nośniki elektroniczne należące do mężczyzny, które będą badane pod kątem dziecięcej pornografii i innych ewentualnych kontaktów z małoletnimi.

***

27 stycznia br. również w Tarnowie doszło do zatrzymania 27-letniego mężczyzny, który także poprzez Internet dążył do poznania młodej osoby. Mężczyzna na jednym z portali nawiązał kontakt z 13-letnią dziewczynką, której składał propozycje seksualne. Mężczyzna nie zdawał sobie sprawy, że na jego korespondencję odpowiada inny dorosły internauta. I w tym przypadku, po krótkiej wirtualnej znajomości 27-latek wyznaczył miejsce spotkania. Kiedy przyszedł na randkę został ujęty przez Internautę i przekazany Policji.

Mężczyźnie przestawiono zarzut składania propozycji seksualnych osobie poniżej 15 roku życia (art.200a KK). Prowadzący postępowanie zabezpieczyli należące do niego telefony komórkowe oraz komputery w celu sprawdzenia czy nie zawierają treści pedofilskich a także czy mężczyzna nie utrzymywał jakiś kontaktów z innymi osobami małoletnimi.

Sprawcom opisanych przestępstw grozi do 3 lat pozbawienia wolności.


 No.32662

Ratując życie mężczyzny współpracowali z policjantami ze Stanów Zjednoczonych

Policjanci z Bielska-Białej i Jasienicy otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który zamierza odebrać sobie życie. Z informacji wynikało, że 51-latek przebywał w Stanach Zjednoczonych. Nie było znane dokładne miejsce jego pobytu. Błyskawiczna reakcja jego znajomej, z którą łączył się w tym czasie przez internet oraz natychmiastowa interwencja dyżurnych, którzy nawiązali kontakt z Biurem Międzynarodowej Współpracy KGP, przyczyniła się do ustalenia miejsca jego pobytu. Mężczyzna trafił do szpitala.

Z informacji przekazanych przez zgłaszającą wynikało, że rozmawiała ze znajomym ze Stanów Zjednoczonych za pośrednictwem komunikatora internetowego. Mężczyzna – zawodowy kierowca, pracujący w jednej z zagranicznych firm - przebywał w tym czasie w kabinie samochodu ciężarowego. Kobieta utrzymywała, że był on załamany. Groził, że popełni samobójstwo. W kamerze widziała broń, a w pewnym momencie usłyszała strzał, po czym mężczyzna osunął się na fotel.

Kobieta zachowała zimną krew i bez chwili wahania zaalarmowała o zdarzeniu policjantów. Policjanci z Jasienicy bardzo szybko dotarli do jej mieszkania. Kobieta była roztrzęsiona i zdenerwowana. Komunikator był cały czas włączony. W kamerze widać było, że mężczyzna daje oznaki życia. Policjanci natychmiast nawiązali kontakt z dyżurnymi jasienickiej i bielskiej policji. Chodziło o jak najszybsze ustalenie miejsca, gdzie przebywa 51-latek. Kobieta nie potrafiła jednak wskazać, gdzie jej znajomy zatrzymał swój samochód.

Dyżurni natychmiast nawiązali kontakt z Biurem Międzynarodowej Współpracy Komendy Głównej Policji. Błyskawicznie skontaktowano się z policjantami amerykańskimi, prosząc o pomoc w namierzeniu ciężarówki, którą kierował 51-letni Polak. W międzyczasie, z pomocą zgłaszającej, ustalono również właściciela firmy, w której zatrudniony był mężczyzna. Samochód ciężarowy wyposażony był w GPS, co pomogło policjantom amerykańskim w szybkim dotarciu na miejsce. Policjanci udzielili mężczyźnie pierwszej pomocy przedmedycznej. Poszkodowany został przewieziony do szpitala.

Skoordynowana praca zespołu dyżurnych oraz policjantów z Jasienicy, którzy utrzymywali stały kontakt ze zgłaszającą, pozwoliła skutecznie zainterweniować. Dzięki ich profesjonalizmowi, a także skutecznej i szybkiej wymianie informacji pomiędzy polską i amerykańską Policją - ustalono miejsce pobytu 51-latka i wezwano pomoc medyczną. Na uwagę zasługuje również postawa zgłaszającej, która współpracując z policjantami, do końca zachowała zimną krew.


 No.32664

W związku ze śledztwem prowadzonym przez Centralne Biuro Śledcze Policji w sprawie Dascoin, zachęcamy osoby, które czują się poszkodowane, do kontaktu z naszą Fundacją lub bezpośrednio z CBŚP.

Numer sprawy: Z-XIX-3-3870/18

Centralne Biuro Śledcze Policji Zarząd w Warszawie

Wydział do Zwalczania Zorganizowanej Przestępczości Ekonomicznej

03-715 ul. Okrzei 13

https://www.facebook.com/tradingjampl/photos/a.695199437246993/1590572701042991




[Powrót][Do góry][Katalog][Nerve Center][Cancer][Post a Reply]
[]
[ / / / / / / / / / / / / / ] [ dir / agatha2 / animu / general / komica / mde / randamu / vg / vichan ]