>>140776
to jest efekt wiary we wszechmoc państwa, gdzie reżim zakłada że może sobie dodrukowywać hajsu (żeby np. spłacać długi albo sfinansować coś na papierze nie opodatkowując nikogo) a z drugiej strony ustawiać ceny żeby chlebek kosztował tyle co zawsze.
Tylko że wtedy wytwarza się masa patologii. Po pierwsze mąka na zamrożony cenowo chlebek już jest nieopłacalna bo kosztuje 1000% razy tyle co produkt końcowy. Jeżeli ustawisz cenę mąki to ziarno zacznie znikać, a jak ziarna to np. benzyna itd. itd. No i do tego trzeba szwadronów śmierci żeby każdego w takim łańcuchu co próbuje dorobić na czarno sprzedając na boku po rynkowych cenach rozjebywali. Na końcu to wszystko jest reglamentowane ale wtedy to znaczy że kosztuje nic. A jak sprzedasz to jak za złoto. No i rośnie zapotrzebowanie na aparat kontroli, który sam musi żreć i w sumie żre najlepiej bo o niego reżim musi dbać, a w międzyczasie ta cała skomplikowana układanka gospodarcza przecieka przez palce.
W Wenzueli były właśnie jaja kiedy zaczęli ścigać za nielegalne ciastka z mąki na chlebek, były akcje jak od Ziobry.
>>140835
Nie zupełnie, po prostu płacisz tymi cegłówkami a one ci jeszcze w ręku tanieją bo janusz socjalizmu dodrukowuje jak pojebion. xD
Natomiast Wenezuela która kiedyś była bogatsza od Norwegii, w pierwszej 4ce najbardziej zamożnych państw na skutek m. in. hehe prawdziwego socjalizmu jest już tak biedna że będziesz miał więcej ciężarówek tych świstków i rzeczywiście poruchasz, o ile janusz ci nie skonfiskuje dolanów. Za sowietów nawet nie można chyba było posiadać dolana poza tymi danymi przez reżim, smutni panowie wbijali w tuzin do klitki i robili rozpierdol a potem jechałeś na misie. Państwo przeczesywało własne społeczeństwo w poszukiwaniu kruszca, dzieł sztuki czy dobrej waluty bo ich własna była chuja warta.