spadła wam kiedyś mame z rowerka? mi może przez własną głupotę w sensie rozchorowała się i zamiast się kurować jak było trzeba to polazła do lekarza dopiero gdy prawie zdychała a teraz nie wiadomo co będzie bo też robi rzeczy które jej szkodzą i ma tbw. jak z tym handlowaliście? jak z tym handlować? z jednej strony mnie wychowała i mnie kocha ale jej głupota jest porażająca i mnie wkurwia. a do tego teraz mam problem z zaśnięciem bo sie boję że trzeba będzie wzywać karetkę a domownicy to skończeni idioci i zamiast pomóc zaczęliby srać pod siebie z paniki