Tylko śmierć opie.
Ludzie łączą się w pary, płodzą guwniaki, biorą kredyty na mieszkanie do końca życia.
A co ma zrobić anon który nie chce pary, nie chce guwniaka, nie potrzebuje kredytu. Jego życie to lurk, praca, żarcie i tak w kółko.
Gierki mnie od lat nie cieszą, alkohol piłem ostatni raz pół roku temu, nie potrzebuje auta, telefonu za 3000zł. Wracam z pracy, zjem, lurkuje, i za 4h pójde spać. A w weekend leże bezczynnie jak kłoda.