dlaczego jak się jest brzydkim to nie można oceniać urody innych ludzi. gdzieś tam sobie coś czytam, piszą, że jakaś karyna chujowo wygląda, a zaraz potem zlatują się lamusy co od razu
>ciekawe jak ty wyglądasz
no chuj ja na przykład jestem brzydalem 2/10 i dlaczego nie mogę powiedzieć, że ktoś jest brzydki? przecież jakby ktoś mi wytknął brzydotę to przyznałbym mu rację, dlaczego ocena urody jest luksusem zarezerwowanym tylko i wyłącznie tym urodziwym?