>bądź anonem
>miej paranoję, wydaje ci się że losowi przechodnie na ulicy śmieją się z ciebie, miej problemy z pójściem po bułki
>mimo tego jakims cudem masz kilku znajomych
>w przypływie dynaminy wpadnij na pomysł wspaniały, zrób hehe imprezę
>zaproś sebe z którym znasz się od dzieciństwa i znajomego semi spierdona który nie wychodzi z domu i spędza całe życie grając w gierki
>co złego może się stać, przecież wszyscy zdają sobie sprawę z mojego autyzmu
>pierwszy raz miej więcej niż jednego gościa w pokoju
>z nerwów szybko pij alkohol
>poczuj się dynamicznie jak nigdy, zaczynasz śpiewać, próbujesz growlować, wygłaszasz autystyczne wykłady o swoich dupokanapkach
>seba zaczyna nagrywać
>następnego dnia wrzuca wszystko na klasową grupe
Tak się kurwa kończy tryhardowanie, klasowe seby śmieją się ze spieroliny imprezowicza, normalna część klasy pewnie ma mnie za najgorszego śmiecia, a jebana normalkurwa nie wiedząca czym jest wstyd nic sobie z tego nie robi
>no co ty anon przecież to żarty tylko
jak się teraz mam zachowywać w szkole kiedy dosłownie wszyscy widzieli moją kompromitację
w dodatku piszę tego posta od 40 minut a pewnie zaraz dostanę sage za bloga i nazwiecie mnie normikiem
Niech mnie już ktoś zajebie